Jurajski we mgle prześliczny... ale po co ja to piszę - przecież on w każdej odsłonie zachwyca...

AgnieszkaW napisał(a)

Aniu, nie ma zmrożonych fotek, bo jakaś nostalgia jesienna mnie ogarnęła i nic mi się nie chce... Tylko kota sfotografowałam...też w jakiejś nostalgii...

Agnieszko, łączę się w "bólu"....widać taki czas nastaje.....nostalgiczny....... też czasami potrzebny.....
Pozdrawiam

piękne widoki i ogród oglądnięte
mgły u mnie też częste bardzo

Przepadłam totalnie! Cudownie tu ! Jeśli pozwolisz od tej będę zaglądać częściej by ponapawać się wspaniałymi widokami Pozdrawiam

Ewo, to kotka, która teraz marzy o wylegiwaniu się na...kaloryferze

Ania, dzięki za odwiedzinki

Aniu, też tak masz?

Marzenko, mgły jesienne u nas to norma, szczególnie nad rzeką...,ale lubię je nawet fotografować, piękne są.

Olu, miło mi Cię gościć (chyba po raz pierwszy?) Oczywiście wpadaj, kiedy chcesz, będzie mi miło

Pozdrowienia dla was zostawiam

Moje futra z domu dzisiaj nie wychodziły, a u Ciebie słonko było i kociambry ciekawie pozowały

Kot, sosenka i kłosy piórkówek super ujęcie

Zmykam, jutro znowu Cię odwiedzę

Jaki dalszy los bonica?

Aguniu nostalgia o tej porze roku to norma. Nie bez przyczyny mówi się o depresji jesiennej. Na szczęście szybko mija Buziaki

Tak, ja pierwszy raz u Ciebie Jakoś nie trafiłam wcześniej do Twojego ogrodu a zaciągnęła mnie tu 07_Rene i teraz to ja tu zostaję i się nigdzie nie ruszam Jesienne barwy, krajobrazy jak z obraza i kotka cudownej urody ! To lubię, zostaję

Agatko, fotka ze słońcem i kociakiem z wczoraj była, a dzisiaj też mgła była u mnie. Już się cieszę na Twoje odwiedziny

Marzenko, Ty to trafiasz w samo sedno z pytaniem Na razie zostają, bo bym musiała pół ogrodu 'przemeblować', a to nie takie proste (również finansowo dla mnie) i nie chodzi tu tylko o róże (to akurat najmniejszy problem). Innymi słowy: wiem jak, a nie mam jak - cokolwiek to znaczy... (poza tym ten zestaw Bonicy z lawendą jest chyba naprawdę niezły).

Małgosiu, oby

Olu, bardzo się cieszę