Madziu, czym później zastępujesz miejsca po tulipanach? Zazdroszczę takiej kolekcji
Dużo,dużo zdrowia dla Babci! Moje babcie już po drugiej stronie, też żyły długo 91 i 93 lata.
Część tulipanów rośnie na rabacie z bylinami- tu wiadomo, byliny zastąpią tulipany. W inne miejsca posadzę prawdopodobnie aksamitki, w ubiegłym roku były to miniaturowe dalie. Sama jeszcze nie wiem, może rozmnoże jeszcze żurawki, albo znajdę coś ciekawego w ogrodniczym. Najczęściej sadzę to, co mam.
U mnie dawniej też byly tylko czerwone tulipany i kwitły co roku niezawodnie, a wykopywalam co 3 lata. Ostatnio zachciało mi sie nowych odmian, tyle teraz pięknych jest, że trudno sie oprzeć. Niestety czytałam że one bardziej grymaśne i trzeba co roku wykopywać, bo się wyradzają. O dziwo w tym roku moje niezawodne czerwone zastrajkowały i też mało kwitnie a liści jest sporo. Ciekawe jaka jest tego przyczyna bo wiele osób pisze to samo. Pozdrawiam
Pędzę z rewizytą... Tulipany masz bajeczne, a ja niestety cinko... Mam praktycznie tylko te stare "niezawodne", ale zawiodły i właśnie tak jak pisze Ivona dużo liści mało kwiatów...
Czyli masz podobną sytuacje do mojej. Albo liście, które wcinają ślimaki albo wygniły, albo jak dzisiaj zauważyłam jakieś "niedorozwinęte" pąki . Były też takie, które wyciągnęłam z ziemi - tak jakby zgniła cebula. Czyli mała porażka. Są pojedyńcze niedobitki. I tak się zastanawiam czy nie wykopać tego ale jedno wiem, że czekają mnie zakupy jesienią
Pozdrawiam