Sorry Mariolko że nie odpwiedziałam na twoje pytanie ale nie zaglądałam dawno na forum, poza tym wiedziałam że mnie nie bëdzie u Jankosi. Żałuję spotkania ale czasem rodzinne spotkania są ważniejsze
Kasiu mój palibin to jż potwór i robi się uciążliwy nawet, teawa pod nim nie chce rosnąć i szałwie też były liche, musiałam przesadzic w inne miejsce- zobaczymy czy pezeżyją w tym upale po przeprowadzce.
Zakupy robiłyśmy na Święcie kwiatów w Karsznicach pod Zduńską Wolą. Tam co roku są fajni wystawcy m.in. Bylinowy Raj i inni oraz normalne ceny.
Iwonko -pisałam jak czuję, spontaniczni w reakcji na wpis Bogdzi i dyskusje u niej. Nie znam szczegółowo racji wszystkich stron sporu ale wiem i czuję co dla mnie znaczy mój ogród i naprawdę decyzja o jego stworzeniu sprzed 5 lat była trafiona i słuszna ze wszech miar.
Masz rację czuję się szczęśliwa w swoim ogrodzie, czego tobie i wszystkim tu zaglądającym życzę