Małgoś zrób wianek i pokazuj.

Jak złapiesz wiankowego wirusa to pójdzie jak z płatka.

Widzę że sasiadkę spotkałaś, fajnie macie po tamtej stronie Łodzi a mnie nawet Anipla opuściła i zostałam sama po tej stronie.Pozdrówka zostawiam.

Małgosiu ja poczekam na Szefową i Gabi

Małgoś, co słychać? Pogoda paskudna, zimno... ja tez jeszcze kopczyków nie mam, taras drewniany musimy pozbierac, ławkę i pergile schować w garazu i takie tam... mam nadzieję że w weekend się uda byle do marca!
buziaki!

Bea napisał(a)

Małgoś zrób wianek i pokazuj.

Jak złapiesz wiankowego wirusa to pójdzie jak z płatka.

Ja juz złapałam, Bea....tyle że do tej pory robiłam inne niewiankowe ozdoby do dekoracji wnętrza domu, teraz przyszedł czas na ogród i przedogródek oraz drzwi wejsciowe. W razie pytan i watpliwości zwróce sie do ciebie o pomoc jako do siły fachowej...

Bogdzia napisał(a)

Widzę że sasiadkę spotkałaś, fajnie macie po tamtej stronie Łodzi a mnie nawet Anipla opuściła i zostałam sama po tej stronie.Pozdrówka zostawiam.

No tak, Lylly ma ogród niecałe 2 przystanki autobusowe ode mnie, wiec na wiosne przybedzie nam kolejna koleżanka do odwiedzania i miłych spotkań.

No własnie Anipla sie w ogóle nie odzywa, pisałam jakis czas temu u niej na wątku ale bez odzewu........szkoda......

Pozdrawiam wzajemnie

Marzena2007 napisał(a)

Małgosiu ja poczekam na Szefową i Gabi

Ja też będę czekac chociaz wczoraj po Pintereście buszowałam i kilka fotek sobie w inspiracjach zapisałam.
Pozdrawiam

popcarol napisał(a)

Małgoś, co słychać? Pogoda paskudna, zimno... ja tez jeszcze kopczyków nie mam, taras drewniany musimy pozbierac, ławkę i pergile schować w garazu i takie tam... mam nadzieję że w weekend się uda byle do marca!
buziaki!

Witam cie Karolinko!
U mnie też nic ciekawego, praca, dom, praca i tak co dzień. W ogrodzie zostały mi tez ostatnie prace zabezpieczjące przed zimą i kopczyki na rózach. Ale wszyscy piszą że robi sie to dopiero jak krzewy zgubią liście i temperatura spadnie poniżej zera rownież w dzien. Poza tym mam donice na tarasie z tujami ( kulkami ) danica i zawsze je zsuwam w rogu tarasu, podkładam pod spód styropian a dookoła opatulam agrowłókniną i mata słomianą. Jak napad snieg to w rogu tarasu mam taka śniezna bryłę, ale dzieki temu z roku na rok (odpukać ) nie przemarzaja im korzonki i zyją pieknie.

Witam. Jestem na bieżąco. Róż jeszcze nie okrywamy. Zaraz weekend.

Witaj Małgosiu, widzę, że Ciebie to samo, czyli praca, dom itd. Jakoś nie mogę zdążyć ze wszystkim, nie mówiąc już o tym, czym chciałabym się naprawdę teraz zająć. Zrób wianki, będziemy oglądać. Jak powyjmuję swoje "coś tam" to pokażę u siebie. Nie wiem, czy będę robić nowe dekoracje, w ubiegłym roku dominował u mnie granat i srebrny. Elegancko, ale zimno. Pomyślę. Pozdrawiam.