Małgosiu na kiermasz wybieramy się rano, ja obstawiam 8.30 najpóźniej 9ta Ale jeszcze się zgadamy. Umawiamy się już pod halą, tylko z 2 stron stoiska były w ub roku i niezbyt dużo, więc myślę że nie będzie się trudno spotkać
Najwyżej wertykulować będziemy w niedzielę, oddać muszę przed 9tą w poniedziałek. Co tam Pożyczamy z sąsiadami na spółkę, mam nadzieję oni oddawać będą
Byłam dzis z dziewczynami z forum na giełdzie roslin w Łodzi pod halą sportowa, zakupy udane : wawrzynek wilcze łyko w niespotykanym białym kolorze za 10 zł, 3 trawy red baron po 8 zł ( w necie są min po 10 zł wiec była okazja ) do tego turzyca frosted curis- taka w złoto zielonym kolorze oraz 2 róże - dziewczyny mnie namówiły na Eden rosa i na Ingmar bergman. Miło tak kupowac w towarzystwie, one mi to doradziły, to odradziły, tu cos znalazły w dobrej cenie..... pozdrawiam Karolinę i Anitkę, a specjalne buziaki dla małej Oliwki, która lekko znudzona dziarsko towarzyszyła nam w zakupach.
Daj znać jak poszła wertykulacja U mnie słabo chyba, pewnie noże M ustawił za wysoko, grabiłam przed chwilą i siana sporo jeszcze... no trudno, poprawki za rok, wertykulator oddany
Fajne zakupy Muszę poczytać o wawrzynku, mam nadzieję da radę u mnie od południowej strony w pełnym słońcu..
No, wertykulacja w ogrodzie zrobiona, pochwalę się ile tych śmieci, tego filcu i innych dudów było w moim nie tak przecież wielkim trawniku :
razem z naciętymi gałęziami wyniosłam 10 worów na śmieci - nie mam jeszcze kompostownika, a szkoda bo byłby fajny początek :
Weltykulator ustawiłam na 3 w skali od 1 do 5, nie wiem czy dobrze bo robiłam to po raz pierwszy, są miejsca gdzie zryłam ziemię i takie gdzie ledwo ledwo ślad został
A poza tym w 1/3 trawnika tu od strony tarasu musiałam najpierw zrobić pierwsze regularne koszenie, bo weltykulator by nie dał rady tak bujna i zieloniutka juz była trawa, a więc właściwie pierwsze koszenie trawnika w tym sezonie mam już za sobą - dość wcześnie jak na warunki tegoroczne,