Małgoś, zostawiam pozdrowienia majowe i uciekam do ogrodu. Szkoda, że jeżówki nie wyszły. Wysieję wszystkie pozostałe nasiona do gruntu, więc będą różowe i białe. Jak się udadzą, będą sadzonki wczesną jesienią

ana_art napisał(a)

hmmmm a gdzie Ty angelique kupowałaś? bo u mnie w dyskontach nie było

Chyba jednak masz racje Anetko, angalique kupowalam jednak w sklepie internetowym
Pozdrawiam majowo !

paniprzyroda napisał(a)

Małgoś, zostawiam pozdrowienia majowe i uciekam do ogrodu. Szkoda, że jeżówki nie wyszły. Wysieję wszystkie pozostałe nasiona do gruntu, więc będą różowe i białe. Jak się udadzą, będą sadzonki wczesną jesienią

Dzieki bardzo, milo ze mnie wesprzesz jezowkowo.
I ja pozdrawiam !

Ja mam dużo jeżówek! A jakie byś chciała? To ci ukopię! ukopuje się je czy jak???

Anita1978 napisał(a)

Ja mam dużo jeżówek! A jakie byś chciała? To ci ukopię! ukopuje się je czy jak???

Dzieki na pewno skorzystam.

Dzisiaj w ramach majowki zabralam rodzine na spacer do lodzkiego ogrodu botanicznego, zachecona obwieszczeniami o zakwitnieciu ponad 50 tysiecy szt tulipanow. Niestety w tym roku wiosna jest wczesna i tulipany byly - owszem- i to nawet w duzych ilosciach ale podsuszone juz przez slonce, przekwitajace.........szkoda...........

Za to pieknie prezentowala sie aleja bzow w pelni kwitnienia oraz niezapominajki we wszystkich mozliwych odcieniach niebieskiego koloru ale tez i rozowego, bialego............w jednym miejscu byla nawt taka niezapominajkowa rzeka............

W pozostalych aspektach lodzki ogrod botanicznz pozostawia jednak wiele do zyczenia, chociaż wczoraj był bardzo bardzo oblegany przez odwiedzających.Balagan miejscami ogromny, chwasty, nie scieta trawa w wielu miejscach, brak tabliczek i taki ogolny rozgardiasz, choc to wielki teren i pewnie trudno jest utrzymac porzadek, ale ladnie zrobiona jest tylko czesc od wejscia, im glebiej w ogrod tym gorzej...........a moze to mnie sie tak wyostrzylo spojrzenie po ogladaniu tu na O. samych tylko zadbanych i pieknych ogrodow..........

Małgosia i Ty też dzisiaj nocny Marek.

Bea napisał(a)

Małgosia i Ty też dzisiaj nocny Marek.

Ale i ty jeszcze tez nie spałaś...........

Witaj Małgosiu. Co do ogrodu botanicznego mam takie samo zdanie. Ze względu na pracę w rejonach ogrodu przynajmniej raz w roku chodzimy tam na spacer. Któregoś roku ( era przedogrodowiskowa ) chciałam znaleźć ogród japoński i okazało się, że właśnie jestem w tym miejscu. Okropność. Bałagan, trawa nie skoszona, a drzewa niepoprzycinane. Tak jest chyba zawsze.