Haha .. Upierdutać do ziemi ... Nie znałam .. A przyda się , ojj przyda

gierczusia napisał(a)

Haha .. Upierdutać do ziemi ... Nie znałam .. A przyda się , ojj przyda

Coś ty Eluś - nie słysząłaś? nie czytałas? .ja ten Ogrodowiskowy język bardzo lubię, ostatnio cytowałam w kilku watkach twoja miare wysokości roslin : "do cycków" opisując moje trzmieliny na pniu....
U ciebie w wątku tez jest kopalnie tego typu powiedzonek..........

Mam białe, granatowe i białe w ciapki (ostatnie tutaj) ciapki widac jak kwiatki sie otworza

Margarete napisał(a)

Coś ty Eluś - nie słysząłaś? nie czytałas? .ja ten Ogrodowiskowy język bardzo lubię, ostatnio cytowałam w kilku watkach twoja miare wysokości roslin : "do cycków" opisując moje trzmieliny na pniu....
U ciebie w wątku tez jest kopalnie tego typu powiedzonek..........

Moje ulubione:
- konweniuje
- wyciepać

P.s. Do cycków też dobre! Ja z cyckami, to znam takie- ręce i cycki opadają!
Co jak wiadomo i tak w pewnym wieku nas czeka nieuchronnie.....
P.s.2. Napisałam ci wiadomość

popcarol napisał(a)

Mam białe, granatowe i białe w ciapki (ostatnie tutaj) ciapki widac jak kwiatki sie otworza

Jak bede u ciebie kiedys to je pooglądam i porównam z moimi, moze sobie troche ukopie gdyby były inne niz moje...

Miałas pokazac mi swoje brzydkie turzyce .....

Anita1978 napisał(a)

Moje ulubione:
- konweniuje
- wyciepać

P.s. Do cycków też dobre! Ja z cyckami, to znam takie- ręce i cycki opadają!
Co jak wiadomo i tak w pewnym wieku nas czeka nieuchronnie.....
P.s.2. Napisałam ci wiadomość

No cóż..ponieważ ja jestem juz starsza pani w powaznym wieku to wiem że prawom grawitacji nie da sie przeciwdziałac.
Odpisałam !

U nas leje od rana..........nie ma szans na ogródkowanie...dobrze że wczoraj udało mi sie skośic trawnik, to juz 3 koszenie w tym sezonie, po deszczu i wertykulacji oraz nawożeniu trawka rośnie bardzo....
Byłam w 2 centrach ogrodniczych ale niczego w zasadzie nie kupiłam, choc podobało mi sie wiele....

Ale kupiłam za to 4 worki kompostu w kompostowni, 2 małe cyprysiki ".....cos tam ..gold", mam etykiete ale nie panmietam. Mają za zadanie rozświetlic mi rabate pod lasem, bo maja sliczne złoto-zielone czuprynki, nie moge dać tam niczego ambitnego i drogiego bo mój pies szaleje wzdłuż ogrodzenia goniąc inne spacerujące skrajem lasu psy i ludzi a tym samym wpada czesto z impetem i.........niszczy troche. Tak wieć cyprysiki niedrogie a role swoją rozjaśniająca spełnią.

A i jeszcze w Jysku kupiłam małe lampiony takie do wbijania w ziemie na tee-ligt, na ciepłe wieczory ogrodowe. przy winku, z przyjaciółmi.....mam nadzieje że zbudują troszkę nastroju

paniprzyroda napisał(a)

Hej, hej Pani przyrodo !

Małgosiu,
Tulipanów żal ogromnie bo piękne i miały długo cieszyć oczy.
U nas też od rana leje, plany ogródkowe znów się odwlekają, a roślinki czekają na wsadzenie.
Cyprysiki fajne, mam je w ogrodzie, ładnie rosną i nic się ich nie ima. A z psiną mam podobnie, moja biega za samochodami i wtedy niszczy wszystko co na jej drodze. Wczoraj ścięła parę tulipanów
Życzę poprawy pogody na nadzielę.
pozdrówka