Oj Renatko, nie zdążyłamn jeszcze do ciebie wpaść, a ty juz u mnie. Wzajemnie i ja dziekuje za miło spedzony razem czas, a to że sie poznałysm osobiście to też i dla mnie duża przyjemnośc była.
Pozdrawiam i dzieki za foty
Następnym razem pewnie mama bedzie przy jakims kolejnym sportkaniu, tym razem miała inne plany. Ona współtworzy i pomaga mi jak może w pracy w ogrodzie wiec i troche taka nasza ogrodowiskowa mama z niej.
Niedosyt ja też mam ale....zobaczymy....nadrobimy .....
Małgosia -chyba każdy z tego spotkania wyjechał z niedosytem rozmów .....ale przecież mamy jeszcze forum ....w realu to zacieśniamy jednak te więzi potrójnie ....dzięki za przemiłe towarzystwo
Małgosiu, dzięki za wpis u mnie
teraz już wiem który awatarek to Ty
tak jak Alinka napisała, trudno na pierwszy raz z wszystkimi porozmawiać.
Ale mam nadzieję że okazji na spotkanie się będzie więcej
Zapraszam do mojego watku
Cudnie było Ci poznać, dzięki za przemiłe chwile- ja wiedziałam, ze warto jechać na drugi koniec i nie pomyliłam się. Oczywiście pozostał niedosyt, ale to tylko po to, by mieć ochotę na jeszcze więcej.
Ja też cieszę sie że choć na chwilke miałysmy szanse porozmawiac, komputer komputerem ale nie ma to jak spotkanie w realu....
Miło mi że sie poznaliśmy z Toba Kasiu i z twoim mężem.
Pozdrawiam was oboje!