Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

jankosia 22:32, 05 sie 2017


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Małgosiu, wiem jaki to ból stracić ukochanego zwierzaka. Niby rozum mówi że było wiadomo, że pies/ kot żyje krócej niż człowiek, że kilka ich możemy przeżyć jeśli tylko się zdecydujemy, ale łzy same lecą z oczu- wbrew rozsądkowi i naszej decyzji aby przestały- znam to uczucie niestety :'( Jestem z Tobą Małgoś, trzymaj się kochana. Pamiętaj przede wszystkim o tym jak ona była ci wdzięczna za miłość którą jej dałaś i jak bardzo tę miłość odwzajemniała- to jest najważniejsze kiedy nic fizycznego po ukochanym zwierzaku nie zostaje to świadomość dobrze wspólnie spędzonego czasu może bardzo pomóc. Wspominaj dobre chwile i jej merdający ogon Buziaki, trzymaj się ciepło.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Gruszka_na_w... 23:26, 06 sie 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Małgosiu, tak mi przykro. Ehhhhh.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kindzia 09:34, 07 sie 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Matko i córko...co się stało tak nagle??? Dopiero ją zdrową u Ciebie oglądałam...Doskonale wiem co czujesz i łzy mi ciekną...dobrze pamiętam jak odszedł nasz poprzedni pies, 15-letni jamnik...i wtedy mówiłam, że już nie chcę psa, bo żałoba w domu okropna...syn jeszcze przez półtora roku, jak wychodził od siebie z pokoju, uważał żeby go czasem nie nadepnąć, bo Filip miał zwyczaj turlać się ze swoją gąbkową budą po całym przedpokoju.
Ale jak zobaczyliśmy posoka u Kasi...
W czerwcu Figo skończył już 3 lata i znowu mówię, że to ostatni nasz pies.
I też sobie nie wyobrażam chwili, że będzie musiał odejść...
Trzymaj się Małgoś, będziesz jeszcze chciała jakieś psisko przygarnąć?
Ściskam Cię mocno do serducha!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
makkasia 13:13, 07 sie 2017


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Bardzo lubię ogrody w sierpniu z powodu jeżówek, horensji i traw. Małgosiu tez masz Tawułkę vision in red szkoda, że tak szybko przekwitają
Jezówka Vintage wine to moja ulubienica
tulam mocno.
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Margarete 15:29, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Dziękuję wszystkim za wpisy i za zrozumienie...

Kasya- wiem, wiem...-dzięki

Margerytka40- Asiu dzięki - ciesz się każdym dniem, każdą chwilką spęd,oną że swoimi psiakami, bo one są z nami tylko na krótko....

ren133- dzięki - faktycznie byłyśmy mocno że sobą związane i obie na wzajem sobie potrzebne...trudno, życie płynie dalej...

rozark- mnie też smutno... dzięki

Krys- dzięki

yolka- też lubię to zdjęcie zrobione przypadkiem kiedyś jesienią...

Monteverde- Aniu dziękuję - wiesz co czuję...

Co do hortensji pnącej od ciebie to pięknie odbiła i przez 2 czy 3 sezony udało jej się ładnie wpiąć po metalowej podporze ( starym trzepaku) niestety tej zimy wymarzyła razem z moim żywopłotem z ligustra. Jakiś powiew mrozu chyba tego styczniowego gdy temperatury były do minus 17 u nas zmroził mi i hortensję i żywopłot. Działałam na oba kiszonką z mlecza i obornikiem ale licho to wygląda. Żywopłot odżywa ale hortensja słabiutko odbija...zobaczymy co będzie dalej...

AsiaK_Z dzięki Asiu

marbat- dziękuję za wpis i za zrozumienie - byłam w twoim wątku i widziałam twoje psiaki - cudne są, cieszcie się sobą na wzajem póki możecie. Ja zastanawiam się nad kolejnym czworonogiem - nie żeby klin klinem ale żeby móc dać kolejnemu dom i rodzinę i miłość bo fajnie jest dawać... choć z drugiej strony racjonalne argumenty mówią do mnie żeby nie ładować się w kolejny obowiązek...nie wiem co postanowię...miałam dwie kolejne suczki że schroniska i obie były wspaniałe

jolanka fakt że pusto i smutno...niby to tylko pies ale pustka wokół jak po bliskim człowieku...

Jankosiu - mądrze piszesz Monika - trzeba wspominać te miłe i radosne chwile. To fakt że człowiek biorący do siebie psa musi liczyć się z jego odejściem ale o tym się nie myśli i zawsze to jest za wcześnie, to tak jak z odejściem człowieka - nie ma nigdy właściwego momentu choć jesteśmy świadomi że taki moment musi kiedyś nadejść

Gruszka- dziękuję

Kindzia- wszystko potoczyło się błyskawicznie, w tydzień było po psie. Uaktywnił się guz śledziony który powodował błyskawiczne tak z godziny na godzinę pogarszanie się morfologii krwi. Nie było wcześniej żadnych objawów. Nie dożyła nawet do planowanej na sobotę operacji....osiem dni choroby, mylna diagnoza na początku a potem już nic się nie dało zrobić...
Rozumiesz jak ja się czuję - ta bezsilność i ta pustka....i żal...

makkasia- dziękuję ...
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 15:45, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Zamykam ten smutny temat - życie toczy się dalej. Nie chcę tu zasmucać innych moimi nastrojami i żalem...nasza Luna na zawsze zostanie w naszej pamięci, w naszych wspomnieniach - moich, moich dzieci, mojej mamy, moich przyjaciół...i tyle.
Teraz uczę się żyć bez niej....

Znalazłam w sieci taki wiersz :
Są pewne rytuały które zachowuję
Więc tapczan do połowy tylko zajmuję
Nóg pod stół nie wsuwam za daleko,
Drzwi otwieram szybko - by długo nie czekał

Chodzę na spacer drogą utartą od lat
Ja i cień mojego psa.....

I tak ja się czuję teraz właśnie.....

Ok ale już dość na ten temat. Wracamy do ogrodowych tematów.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 15:47, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Mam świeżutkie, dzisiejsze foty
Aspirin na tarasie kwitnie znowu


____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 15:50, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
weronika77 napisał(a)
Leonardo kusząca. Pozdrawiam.

Weronika dziękuję
Leonardo zaczyna właśnie kolejne kwitnienie - jest niezawodny


Pozostale róże mają przerwę. Albo coś tam tłoczą ale bez szału

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 15:53, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Za to rozszalały się jeżówki i hortensje nawiedzane przez hordy motyli



____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 15:56, 08 sie 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
I jeszcze jeżówki..




I nawet te zwykłe białe są teraz cudne

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies