Dlaczego padają Kasiu ?
Mój klon ma około 12 lat i pochodzi z arboretum z Rogowa a więc z dobrego źródła choć miał epizod taki że myślałam że padnie. Nie stąd nie z owąd zaczął podsychać mu główny konar. Za radą fachowców tu z forum obcięlam ten konar, zabezpieczyłam miejsce cięcia i on odbił z bocznego pędu. I ma się dobrze .(odpukać!)
Gdyby nie to zdarzenie to teraz byłby dwa razy,y wyższy i potężniejszy...
A co do berberysa to on się dopiero rozkręca - zajrzyj do mnie za jakiś czas to zobaczysz jak on będzie "świecić" na żarówiasto-pomaranczowy kolor
Fachowiec na miejscu będzie widział i wiedział więcej ale wg mnie praw fizyki nie przeskoczysz i bez odciążenia jednej z pękniętych części nie ma szans na skuteczne unieruchomienia pęknięcia
trzymam kciuki