Oooo, dziękuję bardzo, a już myslałam, że gaura wyleciała bo te suche badylki przy mikołajkowych liściach też od gaury, mikołajek chyba nie był planowany, albo nie pamiętam, cieszę się bardzoliatra ma się dobrze, jedna trwaka też, drugą niestety zajął się eM, gorliwie-łopatą...