Witam Małgosiu Dziękuję za odwiedziny i wyczekiwaną inspirację.
Masz rację, ogród musi stanowić całość, dlatego też chciałabym powtarzać na kolejnych rabatach rośliny. Obiecuję, że będę się starała utrzymać obraną kolorystykę
Uważasz, że nie powinnam robić rabaty z prawej strony (tam gdzie posadziłaś drzewo)? Lubię symetrię i planowałam zrobić dwie bliźniacze rabaty przy wejściach do altanki.

Uzupełniłam plan działki:

..chodziło mi o to, żeby rabaty miały kontynuację pod tujami a nie było kwadratami przy każdym rogu altany Rabata z prawej oczywiście być powinna ale zdjęcie okrojone więc i inspiracja także

...nie ładuje mi się Twój plan teraz... ale to wina mojego neta niestety...

Jak widać na planie (mam nadzieję, że się wyświetli) przy prawym wejściu jest zaraz ognisko, mogę pociągnąć tu rabatę max 1 do 1,5 metra. Przy lewym wejściu jest huśtawka, tu mogę pociągnąć max 1,5-2 m. Potem ewentualnie kontynuacja żurawek w stronę huśtawki.

Ale przeglądając Wasze wątki, pewnie z czasem nasz apetyt na rosliny wzrośnie i będziemy przestawiać huśtawkę, piaskownicę dalej od ogrodzenia
Ale na razie chciałabym zagospodarować rabatki przy altance i zająć się bardziej częścią frontową. Tam mam dopiero pole do popisu i zupełny brak pomysłów...

...moje zdanie takie.. jak robić to tak jak należy i za jednym razem. Narysować sobie plan rabat, nasadzeń takich jakbyś chciała mieć - nie ważne, że teraz nie możesz/nie stać/itp... i robić pomału, po kawałku ale zgodnie z planem. Robienie czegoś "na chwilę" mija sie z celem

A plan teraz widzę Najlepiej zrobić go w skali na papierze w kratkę....

kaisog1 napisał(a)

...moje zdanie takie.. jak robić to tak jak należy i za jednym razem. Narysować sobie plan rabat, nasadzeń takich jakbyś chciała mieć - nie ważne, że teraz nie możesz/nie stać/itp... i robić pomału, po kawałku ale zgodnie z planem. Robienie czegoś "na chwilę" mija sie z celem

No to właśnie mój główny problem...bo ja muszę mieć na już coś więc robię cokolwiek, żeby było a dopiero jak będzie możliwość to zrobię całkowitą przeróbkę

Każdy inaczej kształtuje swoje otoczenie....niektórzy niestety sobie utrudniają W tym wypadku pewnie Ja ale to olśnienie dopiero przede mną

Gosia szkoda pieniędzy na przeróbki.... wiem cos o tym... nerwów szkoda.... posiac trawnik, byle był ładny, dbać o niego i pomału ryć w nim rabatka za rabatką. Tylko tak można zrobić cos ładnego.

kaisog1 napisał(a)

...moje zdanie takie.. jak robić to tak jak należy i za jednym razem. Narysować sobie plan rabat, nasadzeń takich jakbyś chciała mieć - nie ważne, że teraz nie możesz/nie stać/itp... i robić pomału, po kawałku ale zgodnie z planem. Robienie czegoś "na chwilę" mija sie z celem

Gosiu całkowicie się z Tobą zgadzam. Ja już sadziłam, żeby coś rosło ... tuje brabant co 2 metry. Potem wykopywaliśmy je z mężem i sadziliśmy szmaragdy
Chodnik do domu skończył się przerabiać kilka dni temu, klomb znów do poprawki . Choć tak właściwie do zrobienia, bo też był tymczasowy, robiony bez przemyślenia.

Dlatego teraz chciałabym zrobić to z głową, powoli. Rabaty mam mniej więcej zaplanowane. Chociaż marzy ni się jeszcze osłonięcie piaskownicy, huśtawki od drogi i ciekawskich spojrzeń (sąsiadów jeszcze nie mam, ale rośliny mogłyby już rosnąć)

Jeśli chodzi o rabatki przy altanie to tak je chciałam wyznaczyć. Myślę, że lekko falowane linie będą pasować do mojego ogrodu. Rabata przy warzywniku też jest falista.




Co o tym myślicie?