A to krzak, który posadziłam w bardzo dziwnym (trudnym) miejscu. Sama jestem zdziwiona, że tak obficie kwitnie. Bardzo mnie to cieszy
Niestety, jak zwykle - nie znam nazwy
Kasiu, u mnie zawsze odkąd pamiętam były zwierzęta. W chwili obecnej mieszka ze mną fantastyczna suczka, wabi się 'Myszka. Jest rewelacyjna. Zapach - to jej podstawa poznawania świata.