Miałam kiedyś przyjemność, zupełnie przypadkowo, spotkać Ewę- Pszczółkę. Podzieliła się ze mną wtedy refleksją, że o wiele łatwiej jest tworzyć ogród od nowa niż porządkować zaniedbany i stary kawałek ziemi. Stworzyłaś ze swoją drugą połową piękny kawałek przestrzeni. Każde zdjęcie jest dowodem Waszej pracowitości, pomysłowości i talentu. Miło się ogląda efekty Waszych działań.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
porzadkowałam dziś 3 letnia chaotyczna rabatę własnego autorstwa ...i to jest masakra ..a jeszcze mam jedną ...lepiej zaorać i na nowo robić ...tylko kupunie duzycz wyrosnietych roślin ..to koszty ...a najczesciej zwyczajnie takich duzych bylin czy krzewów w handlu brak ...wiec podejmujemy takie wyyzwanie
Haniu, to prawda...chociaż w naszym przypadku nie było tak żle Po przeprowadzce nasz ogród to było wysypisko śmieci, które urządzili sobie ostatni wynajmujący. Wywieżliśmy dwa kontenery śmieci, wycięliśmy zdziczałe drzewa i można powiedzieć, że zaczęliśmy od nowa. O wiele gorsza sytuacja przedstawia się z domem...tu można remontować i remontować a i tak po kilku latach wychodzą nowe problemy...ot przedwojenne budownictwo.
Justyś, podobne przeżycia mam w drugim ogrodzie i zastanawiam się co mnie kilka lat temu podkusiło aby np. sadzic mozgę...klnę i wyrywam i tak od miesiaca