Poszukuję ładne, duże sadzonki cisa Baccata. Najlepiej kopany ale może też być doniczkowy. Jeśli ktoś ma namiar na woj. dolnośląskie lub wielkopolskie i może się nim podzielić na pw. to będę wdzięczna
Polinko cofnęłam się trochę i znalazłam ,że nie polecasz Evergold i zmartwiłam się trochę bo tak go lubię. Pewnie jeszcze ładny bo młody,mam go drugi rok i nawet zamierzałam podzielić w przyszłym roku żeby mieć go więcej. Cóż to za cudowny sposób na sztywne hortki? Można wykorzystać go też do innych odmian? Moje Polarki po dzisiejszej ulewie trochę położone. Pozdrawiam Poli
Z pielęgnacji bylin to ja kiepska jestem Szałwia dostaje takie same gnojówki jak trawy, czyli od wiosny pokrzywa z różnymi dodatkami-babka, mlecz, podagrycznik, wrotycz, młode liście bzu czarnego. W czasie upałów co drugi dzień poldewam ogród od góry zraszaczem i również na szałwię leci. Nic więcej Mirko z nimi nie robię.
A przycinam prawie przy samej ziemi.
Asiu, cudowny sposób Oli na sztywne hortki to przycięcie ich na wiosnę prawie do zera Co roku cięłam nad drugim oczkiem w taki wachlarz i po deszczach leżały co mnie bardzo wkurzało. Teraz nie patrzyłam się na żadne oczka i przycięłam na 5 cm i pierwszy raz idealnie prosto stoją
Odnośnie Evergoldów to nie że nie polecam, tylko należą do jednych z najbardziej problemówych caerxów. Ale oczywiście dużo zależy od stanowiska. Evergold ma bardzo zbite żdzbła, które leża na ziemi i po deszczu potrzebują dużo czasu aby obeschnąć. Dobrze jest aby rósł na przewiewnym, niezbyt mokrym stanowisku ale z drugiej strony takie miejsce może być problemem w czasie mrożnej, wietrznej, bezśnieżnej zimy.
Przez to, że ma takie zbite żdzbła bardzo często może łapać choroby grzybowe i podobno aby Evergold był idealy przez cały sezon należy często stosować opryski. A ja nie mam czasu ani chęci na takie bawienie się z problematycznymi trawami
Oczywiście nie jest powiedziane, że u Ciebie tak będzie Może akurat masz idealne dla niego stanowisko. Czego Ci bardzo życzę bo to ładny carex!
No nic ,dam moim Evergoldom szansę,zawsze staram się na własnej skórze przekonać czy coś mi pasuje czy nie. Po zimie co prawda nie wyglądały zachęcająco ale mozolnie je oczyściłam z brzydkiego i nawet dość szybko się zregenerowały. Z hortkami też tak spróbuję