nornic była plaga... rujnowały rabaty, warzywnik, trawnik...sypałam spore ilości do korytarzy i dreptałam teren, tam gdzie się podnosiło było widać, że zjadają, dosypywałam walka trwała ponad dwa tygodnie , poszło chyba z 10 opakowań trutki ale z dnia na dzień było coraz mniej kopców aż zanikły całkowicie. Nigdy żadna nie wyszła na powierzchnię, padały pod ziemią.