Już wszystko tłumaczę. Tylko zaznaczam, że to luźny pomysł i wszelki uwagi (zwłaszcza krytyczne) mile widziane. Ten czerwony kwadrat, a właściwie różowy

, to altanka. Czarny bez i gruszka do wycięcia. Z bzem problemu nie będzie, z gruszką muszę szanownego małżonka, wielbiciela gruszek, przekonać

Jakoś tak na wprost altanki miejsce na ognisko oddzielone od reszty działki jakimś murkiem, żywopłotem czy cóś w tym stylu. Ostateczny kształt nie został sprecyzowany, natomiast jest mnóstwo inspiracji i ciężko się na coś konkretnego zdecydować. Plac zabaw zostaje tu gdzie jest, w grę może ewentualnie wchodzi jakieś oddzielenie od części altankowej, np. drugą pergolą. Pozostała wolna przestrzeń chyba pozostanie wolną przestrzenią z trawnikiem. A jak mi już dzieci z domu wyfruną, to sobie ją jeszcze raz ciachnę, poszatkuję i wymyślę coś zupełnie innego
Pozostaje jeszcze problem jak ten murek wkomponować w całość, bo ja se dziabnę taki mur na środku trawnika to może być śmiesznie

Na razie wiem, że robię sobie żywopłot z borówek i już się cieszę. Muszę pomierzyć ile mi tych krzaczków potrzeba i rozejrzeć się skąd je wziąć. Bez kosztowo najlepiej

Haniu, bardzo dziękuję za instruktaż.
Madziu i Alu, dzięki, że chociaż Wy mnie wspieracie. A Twojej Alu koncepcji poszatkowanie tej działki, to w sumie jestem ciekawa. I wiesz, to projekt na lata. Nie wiem czy do emerytury zdążę, więc jakbyś miała kiedy chwilkę, to napisz dokładniej co byś tu zrobiła.