Ja swoich zdjęć też troszeczkę mam, bałam się, że Uli się hortki do samochodu nie zmieszczą Ale mój eMuś to MISZCZ pakowania i upychania. Zawsze nas na wakacje pakuje, ja wszystko wyciągam, a on pakuje.
Bez chłopa ani rusz...sama jedna kobita musiała by się natargać zdrowo...
Taki całkiem porządeczek to nie jest...na skarpie zadeptane jeszcze po przesadzaniu klonów, w rogu porządeczek będzie jak posadzę...ale lubię porządek, mój M też Czego o moim dziecku powiedzieć absolutnie nie można...
Tą kępę szpadlem potraktowałam...mam dwie Tylko na miejsce docelowe nie mogłam posadzić. Wszystko tam mam gó...m przykryte, widziałaś...muszę poczekać aż trawy wzejdą i floksy zaraz obok, dopiero wtedy przesadzę, jesienią chyba dopiero.
Rodusie bez rekomendacji Bogdzi będziesz kupować? Chyba, że listę od Bogdzi już masz
Gdzie ta szkółka?
Nie ma za co, już Ci mówiłam Ula. Niech rosną zdrowo i niech Ci kwitną jeszcze obficiej!
Wczoraj było bardzo miło Jeszcze Ula zrobiła prezent mojemu wnusiowi i przywiozła syna Ja też od niej śliczności dostałam
Ania przyjechała ciut później i podzieliła się nawet patyczkami hortusi z Ulą. Bo Ania to takie dobre serducho ma Patyczki stały sobie w słoikach w garażu i już listki zaczęły wypuszczać Mam nadzieję, że jakaś część chociaż się przyjmie.
Ula przyjechała z łopatą!!! Ona myślała, że jej pozwolę te hortusie własnoręcznie kopać...Ale sprawę nadzorowała
Pojechały...a my wzięliśmy się za robotę na ogrodzie. Cięłam róże, M wziął się za wrzosy. Potem jeszcze lawendę ciachłam i posadziłam trawki od Uli...a potem już padliśmy z wnusiem...
Ty musisz zdrowa najpierw być, nie możesz z przeziębieniem latać. Jeszcze się spotkamy nie raz Tak nawet kombinuję żebyś do mnie w tym tygodniu wpadła, jak zdrowa oczywiście będziesz...
Jednej to mi się nie opłaci zamawiać Bogusiu, koszty wysyłki...
Nie jednej to nie ma sensu, może gdzieś w szkółce spotkam
Kasiu ale jak będziesz dzielić tą trawkę swoją rozpylice czy jak jej tam to maleńki kąsek dla mnie by się znalazł?Wtedy przyjade i przywioze ci tą dalie