Noooo Dziewczyno - nazwy ni mom... To jeszcze przedogrodowiskowy zakup... wiesz jak jest... U Kapiasa kupowała, ale dwa lata mi chorowała na mączniaka jak szalona... i tylko ona...
Buuuu...może by Bogdzia wiedziała co to. Na prawdę piękna!!!
U mnie takie dwa mączniakowe lata floksy miały Już je wczoraj pryskałam, może się uda w tym roku.
Jaki śliczny ptaszek Kondzio powiedział że pokazuję tylko buksiki a innych fotek nie daję. Oczywiście śmiałam się z tego No i chciałam go udusić co widać na jednej fotce
A u mnie większość kosaćców złapała paskudną chorobę grzybową. Chyba nic nie zakwitnie bo pąki kwiatowe zamierają. Jutro jadę pryskać bo mi bidulek szkoda.