Wczoraj trochę zdjęć cyknęłam. Woda tylko w kancikach stała, azalia trochę kwiatów straciła, trochę liści klonów leży, w łezce wody nie ma. Jest dobrze

Kosy jedzonko zbierają niestrudzenie



i lewkonie...co to wszystkie białe miały być

róże się szykują



Julcia luiski wygląda tak u mnie, najwyższy pęd jest mi tak do ud.

To widzę że u Ciebie norma jak robisz zdjęcia.
Teraz mgła nadchodzi

Kasia to lwie paszcze , a nie lewkonie chyba, że to taka gra słów

Kasiula, dobrze, ze powaznych szkod nie ma. Reszta sobie poradzi, chociaz ostrozki szkoda

Buziam

Cieszę się Kindzia że wszystko w miarę ok. Twoje drzewka wyglądają jakby z gierczusiowymi trzmielinkami balangę miały Buczki juz fajnie - niedługo nadrobią Ładne białe lewkonie masz

Czy wiesz że jedna z kurek Kondzia została ochrzczona Kindzią - no i znowu matką chrzestną będziesz Buziaki Kasiula

Ja też się cieszę ,że u Ciebie wszytsko ok , Kasiu ... A te imprezowiczki nasze , to niech je..

A na kurę Kindzię to ekran oplułam ...u mnie już znowu leje i w sumie dobrze ,że nie pojechałam ..

Buziaki

Kasiu ta różowa azalia to ta nowa?ładna
U mnie czereśnie wiatr pochylił,trzeba prostować
Miłego popołudnia

Urszulla napisał(a)

To widzę że u Ciebie norma jak robisz zdjęcia.
Teraz mgła nadchodzi

Ta mgła to nie wróżyła dobrze...znowu leje, już 3 godziny. Drobno wprawdzie, ale gęsto, nieprzerwanie