Tak, bo super kontrast jest z żółtym. Z Chopinami też by ładnie wyglądały Ale to też duża róża. Nie możesz sobie zrobić nic na środku ogrodu, bo piesa musi gdzieś biegać...przed domem za ciemno dla nich...musisz ogród powiększyć
Upał? Czyli w weekend do nas dojdzie...basen trza wywlec znowu
Kasieńko- te psiaki rozumieją wszystko, tylko charakterne są i posłuszeństwa trzeba nauczyć. I tu zaczynają się schody. Figo- nasz Figo- rozumie, że ma iść po chodniczku, ale są momenty kiedy udaje, że nie wie o czym ja mówię.
Nasz goldenek wabi sie Fido z rozżewnieniem wspominam ten zachwiany tyłeczek, tylko te nasze podgrynane nogawki juz takie miłe nie były. Ale jest cudaśny
Muszę się jeszcze od Ciebie dowiedzieć jak go nauczyłaś tego chodzenia po chodniczku. Z Tofikiem wcale to trudne nie było. Jakimś cudem szybko zrozumiał, że tam gdzie rosną kwiatki i inne zielone ma nie wchodzić. Zawsze jest obok mnie na ogrodzie, nie opuszcza mnie na krok jak tam coś robię, ale siedzi grzecznie na trawie i czeka...Ale jak z tym owsikiem będzie, to zupełnie nie wiem...jakoś się nauczy Ty masz dwa psy i piękny ogród, znaczy się : da się
Uroczy ten Wasz maluszek do schrupania, myśle ze nauka w domu jak najbardziej ale szkolenie to po ukonczeniu 4/5 miesiaca. Fido zaczął koniec 6 m , i efekty były a u młodszych piesków ktore chodziły to ucieczki, zabawa, rozproszenie.