Małgosiu ten duży poszedł w końcu pod szpadel, ale dobrze, że przynajmniej udało mi się mnóstwo takich malutkich wytępić i będę robił pułapke z piwkiem

podobno skuteczne

Nad wątkiem już myślałem i na pewno taki powstanie, ale właśnie w takiej formie jak piszesz, portrety i polecane. Nad encyklopedią wszystkich jakie mam nie będę siedział
Mileno różnica jest głównie w budowie kwiatów i tym, że żuraweczki wypuszczają mase drobnych pędów z liśćmi w odróżnieniu od żurawek, które wypuszczają przeważnie grube pędy, a co do wielkości to nie ma reguły, żuraweczki też potrafią wyrosnąć wielkie i nawet powiem, że każda żuraweczka jest przeze mnie lubiana oprócz Golden Zebra(bardzo czarna lista)

No a żurawki znam na pamięć, nie mam żadnych tabliczek w ogrodzie poza liliowcami, ale tylko dlatego, że dostaje już gotowe tabliczki
Małgosiu Amber Waves niestety nie nadaj się na słońce i u mnie jakoś kiepsko rośnie, ale słyszałem już podobną opinie od kilku osób.
Co do zimowania żuraweczek specjalnie nie zauważyłem różnicy, zachowują sie tak samo jak żurawki, a wiosną ja i tak wszystkie liście zawsze wycinam, tylko w tym roku na przykład zrobiłem to troszke za wcześnie. Zdarzają się ogólnie odmiany, które gorzej zimują, ale to sporadyczne przypadki, o zimowaniu Buttered Rum nic nie moge jeszcze powiedzieć bo to nowość tegoroczna.
Danusiu na pewno coś się urodzi. Teraz byłem i jeszcze troszke będę zajęty przygotywywaniem do dwóch konkursów... swoją drogą gdzie ja się z moim ogrodem do tego pcham, ale nikt mi nie zabroni