Donia obowiązkowo nie zapomnij zrobić zdjęć i się pochwalić
Aniu porozumiewawcze oczk

odezwe się.
Kasiu zabójcze żurawki

podoba mi się takie określenie. Obrzeże z kostki próbowałem układać już na 3 sposoby:
-na zaprawie, bardzo trwałe nie rusza się i ogranicza wrastanie trawy, niestety ewentualna rozbiórka lub zmiana lini rabaty to tragedia,
-na podsypce piaskowo-cementowej, sprawuje się dobrze, jak z przekładnaniem jeszcze nie wiem

-na piasku, ma piasczystą ziemie i nie muszę przy tym sposobie się za bardzo wysiląć bo grunt dobrze się zagęszcza i ubija, trzeba mocno 'ubić' kostke młotkiem gumowym. DObrze się sprawdza, ale troszke jest ruchoma jednak po czasie się stabilizuje.
Staram się układać kostke jak najciasniej i dopasowywać jedną do drugiej, jednak trzeba się troszke przy tym pobawić
Ewo jakoś tak pogoda na mnie źle wpływa, nie ukrywam jednak, że mimo braku kwiatów u mnie nadal jest kolorowo, na szczęście jeszcze coś będzie kwitło
Gabrysiu czasem tak bywa, że pogoda i kilka szczegółów bardzo potrafią zdenerwować, z tego co zrobiłem w tym roku jestem dumny, bo przeglądając zdjęcia dopiero widze ile to pracy było i jeszcze będzie. Zmiany w ogrodzie poniekąd istniejącym są dużo trudniejsze od zakładania nowego od podstaw, najgorsze, że trzeba się po części dostosować do posiadanych roślin, ale nie narzekam