Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sosnowo

Pokaż wątki Pokaż posty

Sosnowo

danuta_ 16:49, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
zbigniew_gazda napisał(a)
Następny włazi na Danusi wątek. To może zamienić winobluszcz na któregoś wiciokrzewa ?


Teraz to już sama głupia jestem, czy nie na odwrót zrobić, i zamiast wiciokrzewa - winobluszcz może posadzić?
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
danuta_ 16:57, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Na pewno wygląda i pachnie pięknie, tylko czy mu u mnie byłoby dobrze? , no i czy spełnił by moje oczekiwania zadarniające? Jutro postaram sie zrobić zdjęcie miejsca pod sosnami, które muszę uporządkować i zaplanować pod względem nasadzeń. Kiedyś rozważałam paprocie (zwykłe leśne) i nawet już zaczęłam je kolekcjonować..., ale usłyszałam opinię, że potrafią bardzo się szybko rozmnażać i potem trudno je wytępić z ogrodu.
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
Gardenarium 17:12, 12 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Pod sosnami ja bym posadziła bluszcz, jest skórzasty, kolki będą fajnie wpadały pomiędzy liście.
Wiciokrzew się chyba skułtuni i winobluszcz też. Najbardziej szlachetny bluszcz, jeszcze Pachysandra (runianka), bergenie, ale ich by trzeba gęsto nasadzić więc koszt duży.
Jeszcze irgi może ???
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
danuta_ 17:37, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
.
Dzięki Danusiu, tak pewno zrobię. Jeszcze może powciskam mahonię Rozpocznę jednak od gruntownego uporządkowania- mnóstwo igieł tam bowiem teraz jest oraz dzikie siewki przeróżnych drzewek no i rosną wcześniej wspomniane paprocie.
Bergenie i runianke już usiłuję rozmnożyć, ale idzie to wszystko żółwim tempem... Natomiast irgami zachwyciłam się dopiero w ubiegłym roku i nie zdążyłam jeszcze zabrać sie za ich rozmnażanie, bo jak sama twierdzisz, ich zakup w większej ilości to duży koszt.
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
Gardenarium 17:39, 12 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
One są dość tanie (7-10 zł) może nawet i taniej u Was, ale to i tak sporo trzeba nasadzić. Rozmnażanie ma sens.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
danuta_ 18:06, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Ceny podobne. U mnie zawsze powinny iść ilości hurtowe, stąd szukam sposobu jakby tu tanio coś posadzić Mam skromne jakieś doświadczenie w rozmnażaniu (żurawki, jałowce,krzewuszki, derenie, cis), natomiast chylę czoła przed moja teściową, dzięki której obsadziłam część ogrodzenia 260 sztukami tuj oraz wejście zdobi przepiękna magnolia .Rozmnażanie zdecydowanie ma sens
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
Gardenarium 18:09, 12 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Wiem to, a u siebie kupowałam, bo musiałam już duże posadzić, że zasłonić sąsiedztwo

U mamy sporo z rozmnażania rośnie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
danuta_ 18:19, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Ale przyznasz , Danusiu, że to niesamowita frajda, jak uda się rozmnożyć jakąś perełkę W ubiegłym roku byłam u pewnego ogrodnika, który był niesamowicie dumny, kiedy udało mu się wyhodować kielichowca wonnego, przekazał mi kwiat niczym jakąś relikwie . Było to niezwykle miłe
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
Gardenarium 18:33, 12 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
A ja kiedyś, dawno temu, w latach osiemdziesiątych (poczatki) zamówiłam kielichowca z Krakowa z wysyłkowej sprzedaży, miałam dwa lata i nie zakwitł, wkurzyłam się i wykarczowałam. Patrz, jaki to człowiek głupi był?
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
danuta_ 18:45, 12 lut 2011


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Oj, mógłby teraz być przepiękny okaz Szkoda.
Ja podobnie miałam z magnolią, kupiłam, posadziłam, pielęgnowałam i czekałam na kwiaty. Długo czekałam, bo 6 lat - dwa kwiaty! W siódmym roku 3, po 10 latach krzaczor ogromny i 15 marnych kwiatów- wykarczowałam. Potem dowiedziałam się, że tak sie dzieje kiedy roślina rozmnażana jest z nasion a nie wegetatywnie. Teraz mam zasadę - najlepiej kupować od razu kwitnące, jest wtedy większa szansa, że ponowi kwitnienie
____________________
pozdrawiam Danuta sosnowo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies