Piękny wiosenny dzień,taki na spacer po Twoim ogrodzie i na końcu niespodzianka.Ania postraszyła mną ,trudno ,ja mam takie niespodzianki w moim ogródku i się z nimi nie kryję.Po prostu się już przyzwyczaiłam do szkód wyrządzanych przez gryzonie. Jestem optymistycznie nastawiona do nowych nasadzeń i czekam cierpliwie co mi się "urodzi". Pięknie u Ciebie.