kaisog1 napisał(a)

...ale mamy też całkiem przyjemne wiadomości... nastał u nas nowy domownik...

No to niech Wam się zdrowo chowa, bo to najważniejsze...

Gosiu nadrobiłam zaległości doczytałam o miłych i smutnych rzeczach .
Trzymajcie się cieplutko



Psinka przecudowna

Dziewczyny Kuba szczęsliwy chociaż nieco rozczarowany, że "ona tylko śpi", Paweł w szoku, że takie coś może sikać co dwie minuty a ja latam ze ścierą i już drugą noc nie śpie

Gosiu dawno nie byłam ale nadrobiłam. Przeczytałem o stracie wielkiej i smutnej której bardzo współczuję. O integracji z sąsiadami i o piesiuni prześlicznej. Gosiu Kubusiowo śliczne nieustająco a ta maszyna co kostki robi to belarka Buziaki i tulam mocno

kaisog1 napisał(a)

Dziewczyny Kuba szczęsliwy chociaż nieco rozczarowany, że "ona tylko śpi", Paweł w szoku, że takie coś może sikać co dwie minuty a ja latam ze ścierą i już drugą noc nie śpie

Wiem Gosiu coś o tym...u Kindzi wcześniej pisałam, że ja z ręką w legowisku (było przy łóżku) spałąm do 3-o miesiąca naszej suni....mało tego, dla swoich dzieci bramki na schody nie montowałam, a dla psa tak....gorzej niż z dzieckiem było...więc cierpliwości...a co to za rasa?

kaisog1 napisał(a)

Bardzo dziękuję za wyrazy współczucia Dziewczyny kochane. Czas leczy rany a tego czasu jeszcze nam troszke potrzeba....

...ale mamy też całkiem przyjemne wiadomości... nastał u nas nowy domownik...

Jaki słodziak

Gratuluję malucha!

Gosiaczku...cudna jest!!! Jak kuleczka!!! Uwielbiam takie sierściuchy!!! U nas względy czystościowo-kudlaste przeważyły i dlatego z taką sierścią mamy. Jeszcze sentyment do poprzedniego psa się nałożył, mieliśmy jamnika rudego, a posokowiec to taki jamnik wyrośnięty, chociaż temperamentu chyba porównać się nie da, Figo ma ADHD!!! Lata jak zakręcony, w nocy chociaż śpi, to na osłodę dla nas. W dzień biega jak oparzony, gryzie wszystko co zobaczy Paskudnik jeden...I, mimo 5-ciu spacerów, leje jednak, drugie też mu się zdarza w domu...trza przeżyć W Zabrzu dywany pozwijane, w Pszczynie są, ale tam prawie cały czas na dworze jesteśmy, tylko na noc w domu...teraz ma padać zacząć, to już tak słodko nie będzie...

Mój to chudzina, mimo, że od soboty przybrał 400 g...nie widać tego zupełnie. Łapy coraz dłuższe, może ma puste? I tam mu żarcie wchodzi???

Napisz coś więcej o Twojej suni...śliczna mordka

Gosieńko fajny nowy domownik

Dziewczyny,

No wiec o suni pare slow. Ma miesiac i dwa tygodnie a dokladnie urodzila sie 30 czerwca. Jest po mamie spanielce i tacie owczarku niemieckim. Ma dziwne lapy... z przodu naped jest gruby a z tylu cieki... zastanawiam sie czy przod bedzie wyzej niz tyl ? Sika wszedzie. Niestety ma infekcje i nie moglismy jej zaszczepic na wirofilarioze. I tu pojawil sie problem bo sunia sama prosila zeby z nia wychodzic a teraz wszystko jej sie poprzestawialo... no ale mam nadzieje ze sikanie opanujemy.
Jest niesamowicie rozbrykana, w nocy ja i pies przesypiamy mpze godzine... musze nie pozwolic spac jej tyle w dzien . Uwielbia reczniki i zabawy w silowanie. Wybrala sobie mnie na przewodnika po tym swiecie i gdy tylko uslyszy moj glos leci na zlamanie karku. Jest slodka ale juz wiem ze to niesamowity uparciuch. O dziwo kot ja akceptuje, jedza nawet razem ale o sweet fociach w stylu przytulony pies i kot mozna zapomniec