Widzę działania wielowątkowe i na kilku frontach. Ale przelecisz z haczką i będzie Ok.
W sobotę rąbałam klocki bukowe, żeby szybciej poszło. Dziś rąk nie czuję.
Tessi wiesz co... doszłam do wniosku, że będę pokazywać wszystko... Ogród to ciężka praca i wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego postanowiłam niczego " nie ukrywać" tylko po prostu pokazać jak jest na prawdę A jest sajgon! Także pokazuj swoje "chwastowisko" - niech Ci co piszą "chcę ogród bezobsługowy" niech popatrzą
Marta jest, jest I przestań z tymi pokłonami Pogoda była cudna chociaż zapowiadali na niedziele wodę z nieba a tu troszkę tylko pokropiło No sobota to była bajka! wszystko się zgadza oprócz "grzeczny"
Ewa to jałowce 'Golden carpet'. No właśnie ta wielowątkowość mnie zabije... tu warzywnik... porządki i sianie, tu bylinówka - no trzeba bo rośliny ruszyły, tu przycinanie, a jeszcze w międzyczasie posiłki... no roboty w brud a tylko dwa dni Ewus ja powiedziałam, że w drewno to ja sie nie dam jeszcze wrobić i udaje, że nie umiem
Agata nooo duży Mierzyłam mu w niedzielę spodnie z zeszłego roku co w Kubusiowie zostały.... wszystkie do pół łydki
to takie na lato będą jak do łydki
Ja też uważam, że ogród to ciężka praca i ciężka do ogarnięcia. Wszystko wymaga uwagi od trawki zaczynając a na kwiatku kończąc
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Gosiu, jak pokazujesz przed i po, to widać ogrom wykonanej pracy.
Ogród spory, to i roboty w bród
Gdybyś była na miejscu, to ho, ho, ho...! Lśniło by wszystko, a tak nie wiadomo w co najpierw ręce włożyć
Ale, z TAKIM Pomocnikiem poradzicie sobie raz dwa!
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Gosiu na spokojnie oglądam twoje zdjęcia i nasunęło mi się takie zdanie: jak się robi to się ma.
ty jesteś "swoja baba"- nie marudzisz nie biadolisz, rękawy zkasujesz i do roboty prujesz.