Gosia noooo cudownie!
Funkio bardzo Ci dziękuje za ciepłe słowa

Mój ogród dopieszczony nie jest co zresztą staram się ostatnio pokazać

Szczególnie, że jest tworzony systemem ekonomicznym więc na efekty tak na prawdę czekać trzeba będzie długieee lata
Asia wiesz co można wyczytać w moich oczach? "Chyba pogłupiałam i zaraz padnę"

To jedyne o czym wtedy myślałam, no może jeszcze o tym, że roboty została cała masa
Kondziu i my Ciebie i Andrzeja gorąco ściskamy!
Szefowa kurcze, nie pamiętam! No myślę i myślę i nie mogę skojarzyć.....
Sebek hehhehe do spełnienia jeszcze troszkę brakuję

A powiem Ci tak.... czarny french powinien być obowiązkowy na O.

No przecież kurcze nie da się pracować w ogrodzie i mieć nienaganny manicure! Ten kto twierdzi inaczej albo nie ma pojęcia co to jest praca w ogrodzie albo w nim nie pracuje
Zbysiu hahhaa dzięki!

Po prostu pomyślałam, że dobrze jest uświadomić ludziom, że nie da się zrobić ogrodu bezobsługowego, bez nakładu pracy a najlepiej, żeby zrobiło się samo. To ogromna praca fizyczna! I powiem szczerze nie wiem jak ludzie pracujący w tym fachu wstają rano do pracy i biorą łopatę do ręki!
Tesiu przygnębiona to nie ale zmęczona do granic możliwości... szczerze mówiąc myślałam, że nie przeżyje do rana tak się urobiłam. Jak głupia zupełnie. Jednak w tym roku, ŻADNYCH więcej robót wykopaliskowych nie będę robić! KONIEC definitywny! (tak sobie założyłam ale u mnie to nigdy nic nie wiadomo...)
Faktycznie ogrodu na odległość nie da się utrzymac w takim stanie jak ogród przydomowy, dlatego też pogodziłam się z chwastami na bylinówce później... nie pielę po prostu... Po pierwsze dlatego, że nie chcę połamać roślin o po drugie po co?
Beata za takie pomysły to ja połykam w całości!
Matylda no własnie przez ten krótki czas jaki mam na ogarnięcie to wszystko tak wygląda... gdybym tam była na co dzień to rozłożyło by to się, a tak wszystko na hura
Marta dystans do siebie mam - jak najbardziej

I w nosie mam że ktoś może pomyśleć, że jak tu mogłam wstawić taką fotkę z poczochranym włosiem, w wymiętym swetrze i nieumalowanym okiem

Jestem jaka jestem i wyglądam tak prawie zawsze gdy robię coś w ogrodzie

Ale tego dystansu, który mam do siebie nabierałam latami
Kuba przyjmuje do drużyny jak najbardziej i ciągle pyta kiedy przyjedziecie
Agata ja bym nie dała rady wywozić do lasu bo za daleko

Zrzuciłam w "sadzie". Zarośnie zielskiem i nie będzie w oczy kole - chociaż znając siebie będę chciała to usunąć ale teraz nawet nie ma mowy
Kasia ojjj niech rosną szybko bo pielenia teraz będzie nieco więcej

Nie wiesz nawet jak ja na ten efekt czekam!
Makasia żeby było śmieszniej nie mieliśmy ciepłej wody w domu więc jeszcze nosiłam gar z wodą do umycia codziennie do łazienki... drugiego dnia myślałam, że ten gar gorącej wody wypuszczę z łap bo tak miałam już dość

Efekty mogłam podziwiać tylko w poniedziałek robiąc zdjęcia bo musieliśmy juz wracać... a został mi tylko jeszcze taki kawałeczek...