Joasiu ja w zeszłym roku siałam i ukorzaniałam. jedne i drugie rośliny zostły na zime na dworze. Nic im sie nie stalo, wygldają bardzo ładnie i choć miałam obawy o przezimowanie to stwierdzam że świetnie sobie poradziły.

Ja w zeszłym roku zasiałam i nic w tym roku ponowiłam próbę, ale też efektów nie widzę. Za to zdobyłam dwie samosiejki od mamy. Wygląda na to że zimę przetrwały. Będę musiała je przesadzić na ich stałe miejsce. Mam w planaych zrobić taką lawendową aleję wzdłuż podjazdu.

Lawenda potrzebuje wyższej temperatury...moze masz zbyt niską i dlatego nie wzrasta?! No i mi kiełkowała też dość długo.

Czyli najlepiej wysiac w pojemnikach może w jakims namiocie??

O tej porze to jedynie w domu gdzie jest ciepło lub ogrzewanej szklarni. A tak to poczekać do kwietnia i jak naprawde ładnie sie zrobi to siać do ziemi, chociaż pewniej byłoby w jakimś inspekcie.
A teraz to w skrzynke i przykryć folią lub fliseliną, dbać o wysoka wilgotność ( ale żeby ziemia nie była mokra)

Spróbować warto, narazie zostawie doniczę w domu a potem wysadzę do gruntu - pod warunkiem że coś wzejdzie.

Jak cos wzejdzie w tejdoniczce to przepikuj żeby nie miały zbyt ciasno. Moje z siewu nie były dorodne i podrosły do ok 7-8 cm, ale sie nie martwię, za chwilkę je ciachnę i niech sie krzewią. mam nadzieję, ze w tym roku już będa ładne. te z okładów natomiast już całkiem spore. puszczają młode listki. tylko sa w doniczkach i w skrzynce i moje koty sie na nie kłada. ni nie mam pomysłu co z tym zrobić.

Uwielbiam lawendę i mam jej sporo. Rzeczywiście na starość drewnieje, ale i tak ja lubię. Mniej urodziwe krzewinki wymieniam nowymi, które same się wysiewają, czekają spokojnie rok czy dwa.

Zaga ile czasu potrzeba roślinie by dorosła do tej wielkości co twoja?

Jagna napisał(a)

Jak cos wzejdzie w tejdoniczce to przepikuj żeby nie miały zbyt ciasno. Moje z siewu nie były dorodne i podrosły do ok 7-8 cm, ale sie nie martwię, za chwilkę je ciachnę i niech sie krzewią. mam nadzieję, ze w tym roku już będa ładne. te z okładów natomiast już całkiem spore. puszczają młode listki. tylko sa w doniczkach i w skrzynce i moje koty sie na nie kłada. ni nie mam pomysłu co z tym zrobić.

Kup im kocimiętkę