Gdzie jesteś » Forum » Byliny » Lawenda - Lavandula

Pokaż wątki Pokaż posty

Lawenda - Lavandula

MariuszG 23:18, 28 lut 2018

Dołączył: 11 wrz 2016
Posty: 538
Zazwyczaj lawenda kwitnie od połowy czerwca do połowy lipca. W połowie sierpnia może zakwitnąć lawenda przycięta w pierwszej poł. lipca. Jednak będzie kwitła wtedy już dużo słabiej. Raczej nie ma późno kwitnących odmian lawendy, ja nie słyszałem o takich
____________________
Pozdrawiam Mariusz Stary ogród
bojdo00 15:09, 30 kwi 2018

Dołączył: 30 kwi 2018
Posty: 2
Sadzonka Lawendy Hidcote Purple jest odmianą najbardziej odporną na mróz nawet do -34,4°C.
----------------
Pozdrawiam,
Michał Grzybek[]]
sarenka 05:49, 05 maj 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Moja lawenda ( kupiona w obi jakieś3- 4 lata temu zmarzła. Odbija jeden czy dwa krzaczki i to bardzo słabo. Czy może mi ktoś coś poradzić co zamiast lawendy można posadzić w bardzo słoneczne miejsce ?
____________________
Magda W samym sloncu
MariuszG 08:41, 05 maj 2018

Dołączył: 11 wrz 2016
Posty: 538
Może kocimiętka? Podobna do lawendy, tak samo niewymagająca i ładnie wygląda już od połowy marca, kiedy zaczyna budzić się do życia
____________________
Pozdrawiam Mariusz Stary ogród
skarabeusz 20:26, 05 maj 2018


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 561
sarenka napisał(a)
Moja lawenda ( kupiona w obi jakieś3- 4 lata temu zmarzła. Odbija jeden czy dwa krzaczki i to bardzo słabo. Czy może mi ktoś coś poradzić co zamiast lawendy można posadzić w bardzo słoneczne miejsce ?


Może szałwia omszona?
____________________
Magdalena Enklawa w mieście
sarenka 07:06, 06 maj 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Dzięki za podpowiedzi, chyba o szałwi pomyślę
____________________
Magda W samym sloncu
Beata333 23:53, 14 maj 2018

Dołączył: 09 mar 2016
Posty: 43
Cześć ogrodnicy!

Mam problem z lawenda. Wyhodowana z nasion, cały szpaler, chyba z 5 lat temu rosła sobie i kwitła pięknie co rok. Wapnowalam, przycinalam krótko 1 raz w sierpniu. Znosiła to bardzo dobrze. W ubiegłym roku przycielam później - we wrześniu, ale była ładna pogoda. Po przecięciu prawidłowo odbiła jak zawsze. Zima listki wyschly i opadły. Pomyslalam, ze odbije wiosna drugi raz. Problem polega na tym, że z całego 10 metrowego szpaleru, nie odbiła tej wiosny żadna roślina ani jednego zielonego listka. Wszystkie krzaczki są bezlistne. W ubiegłym roku puściła wegetację dopiero pod koniec kwietnia. Ale teraz polowa maja. A ona nic. Jest tak dużo słońca , po prostu martwie się. Czy sadzicie, ze przemarzla??? Bardzo mi jej szkoda. Czy jest nadzieja, ze ona jeszcze żyje. Macie jakieś podobne doświadczenia? Pozdrawiam Beata
ewwa 17:22, 15 maj 2018


Dołączył: 27 maj 2016
Posty: 115
To uroki bezśnieżnej zimy, u mnie też przymarzły ale czubki miały zielone-ale już w kwietniu widać było, co ruszyło. Też miałam chyba sześcioletnie krzewy, wyglądały paskudnie, więc je w tym roku wyrzuciłam i zasadziłam nowe.
mikina34 12:20, 16 maj 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Moje tez wyglądały na nieżywe, najbardziej rośliny dotknęło to ostatnie tchnienie zimna, mocno dostały po tyłku, przynajmniej u nas w centralnej Polsce...Lawendy przycięłam dość mocno i czekałam... odbiła na szczęście, ale jest jakaś koślawa, zobaczę, czy coś z niej będzie. Dwa krzaczki całkiem padły, wyrzuciłam.
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
sarenka 18:53, 16 maj 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Moje chyba 3-4 letnie padły. Jedną parę listków puściła,a.reszta suche. Muszę ta rabatę wypielic i wyrzucić lawendę
____________________
Magda W samym sloncu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies