Aguś zakupy fajniutkie, a te hosty masz baaardzo okazałe. Fajnie, że masz dużo miejsca na powiększanie rabat, można poszaleć. Ja muszę trochę wrzucić na wstrzymanie, bo jak rozwinę skrzydła to za chwilę synek nie będzie miał gdzie w piłkę pokopać . Pozdrawiam.
Małgosiu, Kasiu rabata juz prawie zasiedlona, trzy berberyski thunberga admiration, jeszcze jeden czeka na wsadzenie i dwie bergenie z własnego podziału a pośrodku będzie rozchodnik olbrzymi, tylko wsadzę go na wiosnę, bo teraz już w pełni kwitnienia i szkoda dziabać
I tak jakoś mi się wydaje, ze to wszystko spójne będzie w wyglądzie wraz ze skalniakiem.
A z tym kupowaniem, to chyba dobrze, że ekonomia i wolny czas mnie ograniczają, bo bym poszalała. Za dużo chciejstw na raz
Gosiu juz daję, chociaż jak zobaczyłam zakupy Agani, to moimi paroma sztukami wstyd się chwalić. Z drugiej strony, to chyba dobrze, ze kasy juz nie miałam, bo jeszcze butu na zimę trzeba kupić, hi, hi.
A wpadłam do Lidla tylko po śniadanko przed pracą....
Te różowe, to chyba ta sama odmiana, która zachwyciła mnie u Ani z Kamiennego
wokół hortki przy skrzynce gazowej wsadziłam darowanych tulipków od mamy M. Kupione na wagę, więc pewnie żółte lub czerwone będą
Aganiu, Mirko - dziękuję Wam za odwiedziny Ja tak żadko bywam na O, że każdy gość jest na wagę złota a jak jeszcze coś pochwali to buzia mi się cieszy
Szkoda, że czasu tak mało mam na te moje murowanki, korporacja, Żaba i Bubu oraz domek zabierają prawie całą dobę, a spać też trochę trzeba
Szkoda, że za bycie "kurą domową" nie płacą Dzisiaj kolejny gar konfitur czarnobzowo - jabłkowych uwarzyłam