zbigniew_gazda napisał(a)

Byłem i widziałem. No super kanciki. Też będę odnawiał bo zarosły.

Zbyszku jaka to jest metoda Bogumily ??
czekales, czekales i doczekales sie, wiosna i u Ciebie zawitala

Jolu dziękuję. Trawnik jest nawadniany i w zimie i w lecie przez wodę z rynny spustowej. Pewnie mu to służy.

Iza - metoda Bogumiły oraz Hani polega na tym, że pobierasz sadzonki po przekwitnięciu róży, patyczki długości 10-15 cm. Pozostawiasz górne listki i wtykasz do ziemi w doniczce. Doniczkę zakopujesz do ziemi w cienistym miejscu. Następnie bierzesz 5 litrową pustą plastikową butlę po wodzie, obcinasz dno i odkręcasz nakrętkę. Nakrywasz doniczkę z patyczkami (trzeba wcisnąć do ziemi aby wiatr jej nie przewrócił). Podlewasz aby ziemia w doniczce była wilgotna aż do zimy. Pozostawiasz na zimę. O takim czasie jak teraz patrzysz - a tu taki efekt jak u mnie - są żywe nowe roślinki. Amen.

Ale Fajnie musze wyprobowac z moimi Bad Birnbach
Dzieki za instrukcje. Teraz musze Butle szukac

Jeju... jaki ty masz cudny trawnik! Normalnie jak z rolki.

Zbyszku czy Twoje horyensje Bobo już wypuszczają?
Pytam ponieważ moja nie wypuszcza i zastanawiam się czy jeszcze coś z niej będzie czy niestety na straty

Zbysiu, czekamy na fotki wiosenne

Zbyszku mam do Ciebie pytanie odnośnie piwonii drzewiastej, ponieważ udało się mi taką kupić jak ją posadzić czy też płytko jak zwykłe??? czym ją nawozić i czy trzeba okrywać na zimę czy daje radę. Przycina się ją czy nie

Zaglądam niedzielnie i zapytowywuję jak wiosenne postępy?

Iza - butle znajdziesz w sklepie razem z wodą.

Basiu był cudny ale już nadaje się do koszenia. Nie mam nawadniania sztucznego a deszczu brak.

MirellaB - bobo wypuszczają i to na równi z Limelight o zobacz




Poczekaj i daj jej szansę. Może późno cięłaś. A w ogóle to one bardzo chimeryczne są i nie bardzo chcą słuchać opiekunów.

Agnieszko - posadź tak jak rosła w doniczce. Podobno dorosła ma korzenie do 2-3 m w głąb gruntu.Do tej pory okrywałem nawet na zimę, ale w tym roku się odważyłem, bo ile można. Jak dotąd to ma pąki liściowe nisko nad ziemią. Liczę że soki dojdą do góry. Okrywać trzeba koniecznie jak już mają pąki kwiatowe. Przymrozek może je zniszczyć i nie będzie kwitnienia. Przycina się ale tylko końcówki pędów które obumarły przez zimę. Powodzenia.