Madżen, ale za bladawce nie ma się co kajać, bo są bossssskie
Taka np. Billet Doux..może być nawet z jeżówką
Masz jeszcze mnóstwo miejsca na róże! Zwłaszcza jak wywalisz te wszystkie żurawki, przysmaki opuchlaków..
Budleje na tyłach rabaty też można przemyśleć, czy nie warto byłoby je zastąpić różami na obeliskach. Cudnie by wyglądały na tle tego zywoplotu...a budleje niestety duuuuuuże są i po 2-3 latach trzeba je wymieniać na nowe, bo robią się z nich krzaczory nie do okiełznania (czy to się pisze razem?!) a kwiatuszki coraz mniejsze..jeśli jednak je lubisz (ja uwielbiam, wiec całkowicie rozumiem) możesz posadzić odmiany miniaturowe, np. Blue Chip, które mają równie piękne kwiaty, wabiące motyle, a przy tym kompaktowy krzaczek i wysokość do pól metra.