JoannA napisał(a)

Mój ambrowiec cały dzień na słoneczku i na czerwone wybarwienie się nie doczekałam.
Ale żółty równie się się podoba
A może te kolumnowe nie wybarwiają się na czerwono bo u Irenki też widziałam że wybarwił się na złoto.
Zdrówka życzę

Wybarwiają sie, bo widziałam u mnie na wsi rok temu i byly czerwowne. Taka jesień, taki rok

Zielona napisał(a)

Szkoda, że nie wiedziałam, że była opcja szukania long tunków... !!!
Były u mnie... Wysokie na 2m za kilkadziesiąt złotych... I wyglądały jak prawdziwe long tunki...

Tylko czy ja je chcę? .? Jakby co to podasz żeódło bedę dzialać wiosną

Ewkakonewka napisał(a)

Kobieto, gdzie litość Toż Ty wzór niedościgniony jesteś Ale efekt jest wow.

Cholera mnie bierze, gdy musze je ciąć.... W tym roku już było tylko dwukrotne cięcie, rok temu trzykrotne...

Ogród pięknie nabrał kolorów. Tak czytam o tych dylematach z brzozami i rozumiem, że różnica w odmianach denerwuje i mnie również by to denerwowało. Tym bardziej, że te po lewej stronie bardzo ciągnie do stania się ogromnymi drzewami. Jednak ja nie wyobrażam sobie tam innych drzew jak brzozy, biel kory i żywo zielone liście to najlepsze co tam może być. Platany to ładne drzewa, ale mnie się tam jakoś nie widzą. Ja bym posadził znów brzozy, ale teraz już na 100% te same ale oczywiście ja sobie tylko tak gdybam
Co do emerytur, mój tato nie mundurowy, a w maju w wieku 48 lat poszedł na emeryture...
Zdrówka życze

Całą historią rabaty prześledziłam. Ładna opowieść z pięknym zakończeniem.
Mnie w zupełności wystarczyła by chociaż jedna z Twoich rabat

A myślałam, że jestem na bieżąco z Twoimi rewolucjami Fotorelacja ze zmian na brzozowej udowodniła mi, że się mylę A już następne rewolucje zaplanowane! Zdrowiej szybko, żebyś miała siłę na nie

Rewelacyjne sprawozdanie z historii rabaty brzozowej. Czekam na magnoliowa. Fajny pomysł z nazwami rabat. Zapalenie krtani u mnie zawsze trwa 2 tygodnie. Zdrowiej zatem.
Dzięki za wizytę u mnie

zdjęcia jesienne świetne bo i obiekty extra
podziwiam u Ciebie te wszystkie pomysły kompozycyjne i wykonanie 'jak spod igły'
tak leci wątek, że głównie oglądam, już nie mam czasu na czytanie...

Dziękuję bardzo za taką rewelacyjną relację! Rabatka cudniasta!

Na temat historii rabatek wiele już powiedziano i napisano, odkrywcza nie będę ale oglądam i się inspiruję a wygląda to tak, że natychmiast mam ochotę wyprostować swoje fale dobrze, że już nie zdążę do zimy, a potem może mi przejdzie Zdrowia życzę.