Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu....

Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu....

Rench 23:46, 17 sty 2015


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Na kiedy to ochłodzenie przepowiadasz Marzenko
U mnie dzisiaj wiosna na całego,aż się wierzyć nie chce ,że będzie jeszcze zima ...
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
siakowa 23:48, 17 sty 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Na slasku wlasnie zrobilo sie bialo....
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Mala_Mi 01:01, 18 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gardenarium napisał(a)
Ja też mam otwarty sezon, grabienie trawnika, sprzątanie, nawet bukszpany by się przydało w donicach podlać

Co do wątków tematycznych to się tak Aniu Tobie zdaje, one są tematycznie nazwane i nie jest to takie trudne i uciążliwe. Ja oblatuję je codziennie, jak pojawi się nowy wpis, a plusik oznacza że się pojawił. Jak umiem i wiem to odpowiadam, jak nie wiem to czekam aż kto inny odpowie.

Główny wątek Waldka to jest ten w dziale "Ogród" https://www.ogrodowisko.pl/watek/4914-tam-gdzie-rodza-sie-ogrody i chłop ma rację, że tak gromadzimy informacje na Ogrodowisku. Zgodnie z moim planem, tematyczny to tematyczny, a nie o ciastku które upiekliśmy. Tutaj szukamy wiadomości branżowych, które trudno by było wychwycić spośród wszystkiego istotnego i nieistotnego dla ogrodu.

Jak ktoś szuka info o kompoście to nie będzie latał po wszystkich stronach u Ani czy Marzenki. Ma wątek o kompoście i tam też starajmy się wklejać coś ze swojego ogrodu na ten właśnie temat. To tak w kwestii organizacji i ułatwienia znalezienia rady na dany temat.




Jak coś mnie interesuję to znajduję w wątkach tematycznych... ale i tak muszę stwierdzić, że najwięcej uczę się mimochodem natrafiając na ciekawe informacje. Bo często tak jest, że po prostu nie wiemy czego nie wiemy. Człowiek to taka dziwna materia, że ufa czemuś co jest namacalne i poparte dowodami, czymś namacalnym... To słowa Waldka
,,Po czynach nas poznacie a nie po słowach".
Jak mówisz, że coś nie pasuje, to nie dyskutuje z tym .. bo mam zaufanie, nawet mój M zgodził się wyciepać wszytko z przedogródka... bo jest zaufanie....
Slogany może głosić każdy... ale wiarygodne są czyny..... takie z nas Judasze ...
Nie umiem ładnie ujmować w słowa pisane moje myśli... i mam nadzieje, że zostane dobrze zrozumiana.

Marzenko sory, że u Ciebie.... ale u Ciebie to taki klub dyskusyjny... i dlatego zawsze zaglądam.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
waldek727 05:00, 18 sty 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Waldek piszesz dużo mądrości... ale do ludzi nic tak nie przemawia jak słowa poparte czynem.... u siebie mógłbyś przekonywać niedowiarków do różnych rzeczy.. pokazać, że to co piszesz ma przełożenie w Twoim ogrodzie. Że to co piszesz stosujesz u siebie i to jest dobre dla ogrodu, dla ludzi, dla ekologii..

Aniu.
Będąc na forum, ja również muszę się dostosować do jego realiów. Nie tylko ,,nawijać" sam, ale również słuchać tego co mają do powiedzenia inni. Lubię konkrety, zwłaszcza jak padają z ust tak doświadczonych ogrodników jak Ty, Danusia, Marzenka czy Iwonka. Z początku sceptycznie podchodziłem do tego jak zostaną odebrane moje posty, które w głównej mierze opisują i przybliżają to, co jest bardzo ważne dla ogrodów, ale nie jest widoczne gołym okiem. W swojej pasji do ogrodnictwa od dawna zgłębiam tematy gleboznawstwa i fizjologii roślin. Nie jest łatwo przekazywać wiedzę popartą również doświadczeniem z tych dwóch dziedzin w sposób czytelny i zrozumiały dla wszystkich. Ponieważ życie, a przede wszystkim unijne dyrektywy i rozporządzenia niejako zmuszają nas amatorów do zmiany myślenia i metod uprawy ogrodu, to widzę przy tym coraz szerszy krąg ludzi którzy zainteresowani są niekonwencjonalnymi sposobami jego pielęgnacji. Swojego własnego wątku nie potraktuję jako wizytówki, lecz stanie się on drogowskazem dla tych, którzy będą chcieli iść razem ze mną do celu wspólnie obraną drogą.
Marzenko.
Dziękuję Ci, za użyczenie strony i gościnność.
Pozdrawiam.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
iwonaal 09:20, 18 sty 2015


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3905
Waldku, to kiedy ten wątek?
____________________
Zakochana w ogrodach
Mala_Mi 11:41, 18 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Waldek... każdy normalny człowiek musi dbać o środowisko, o zdrowie o przyrodę. A do ludzi nic tak nie dociera jak dobry przykład.
Najlepszy przykład... jak ktoś pokaże fajne nasadzenie, to reszta to kopiuje... a przecież te rośliny były od dawna i nic nowego.
Forumowicze zaczęli pokazywać ładne kompostowniki, grządki warzywne..zobacz ile powstało ich w ostatnim czasie tylko na forum.. do ludzi dociera dobry przykład poparty przykładem namacalnym.
Jak jeszcze wiele lat temu szkoliłam na nartach to dzieci nie miały obowiązku jeździć w kasku, a jak dorosły nałożył to budził śmiech na stoku. A ja kupiłam sobie kask, nałożyłam i tym sposobem przekonałam dzieci, że to dobrze mieć takie coś do ochrony na głowie. Na następny rok nawet te co uparcie nie chciały to przyjechały z nakryciem głowy.... bo oni chcą tak jak Pani Ania Przykład poparty czynem. To co 20 lat temu i więcej budziło śmiech... jest tera standardem. Przedwczoraj byłam na małej górce, lokalnej... i co???? Każdy miał kask na głowie. I stary i młody.
Tak samo jest z ogrodem... dawajmy dobry przykład namacalny.
I tylko o to mi chodziło... nikogo nie chciałam urazić.... tylko mam taki mało delikatny sposób wyrażania swoich opinii...... to się chyba nazywa brak elokwencji? dyplomacji? delikatności? taktu?
Osobiście po nieudanych próbach kompostownia i wielkiego nerwa na to złoto... dalej mam kompostownik... tylko już bez takiej ilości trawy. Trawa w większości idzie na kompostownię, tam się też nie zmarnuje tylko zasili zieleń miejską, a od przyszłego roku uciekam do kory na rzecz ściółkowania trawą... bo przykład poszedł , który do mnie przemówił. Nawet ja uparciuch potrafię się do czegoś przekonać, ale ja jak ten Judasz... muszę dotknąć
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ewa777 13:02, 18 sty 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Ja też jestem za tym, żeby Waldek miał swój wątek.
Po pierwsze, można by mu zadać pytanie, gdy czegoś konkretnego nie wiemy.
Po drugie (tak jak pisała Mała Mi), nauczyłabym się czegoś nowego, o czym nie mam pojęcia, że nie wiem .
Bez tego czasami wpadnę na wypowiedź Waldka, czy Toszki i cieszę się ogromnie, bo mogę ich wypowiedź sobie skopiować, przemyśleć i wprowadzić zmiany w ogrodzie
Waldku, jak masz opory do tworzenia wątku o swoim ogrodzie, to niech to będzie chociaż wątek "Porady Waldka" Z tego miejsca Bardzo Cię, Waldku, pozdrawiam

PS Mała Mi - chodziło Ci chyba o niewiernego Tomasza

____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Madzenka 13:50, 18 sty 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Bardzo dziekuję za ciekawą dyskusje. Padło tu wiele trafnych argumentów. Najbardziej przekonuje mnie propozycja Ani aby Waldek załozyl swoj wątek. Nie musi być wcale okraszony zdjęciami, ale będziemy wpadać po cenne porady. Może to być wątek poświęcony temu co najbliższe sercu Waldka, wątek zgodny z sercem ogrodnika
Pamietam z jaką niecieprliwoscią sledzilam dwa wątki prowadzone przez Magi nt różaneczników, na widok "plusika" biegłam aby czerpać wiedzę garściami
Niestety wyszukiwarka z postami Waldka nie spełnia swojej roli bo i Waldkowi udziela się czasami nastroj "paplania" a gdyby mial swoj watek mógłby go moderowac tak jakby sobie tego życzyll.

Obserwuję kilka wątków tematycznych, dla roślin ktorych mam dużo w ogrodzie, lub na temat ktorych mogę cokolwiek napisać. Wątki te na pewno spełniają swa rolę. Szkoda że tak sporadycznie osoby, ktore maja doświadczenie z okreslonymi gatunkami opowiadaja na tych wątkach o swoich doświadczeniach.
Natomiast tak jak pisze Ania najwięcej uczę sie na tym forum czytając moje ulubione wątki energicznych ogrodniczek i ogrodnikow. Nawet do głowy by mi nie przyszlo szukac określonego wątku tematycznego, dopoki bym nie zobaczyla czegos nowego w ulubionych wątkach. Za to kocham to forum a przede wszystkim ludzi, ktorzy na nim sa.



____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 13:53, 18 sty 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Gardenarium napisał(a)
Ja też mam otwarty sezon, grabienie trawnika, sprzątanie, nawet bukszpany by się przydało w donicach podlać




Ojoj to ja mam tyły, bo weekend spedziłam całkowicie nieogrodowo...
I uprzejmie informuję, że wiosna moze nadejsć dopiero w lutym, bo wcześniej nie mam czasu dla ogrodu! Ale luty tez się zapowiada nieogrodowo.... To mam czekać na wiosnę w marcu? Chyba byście mnie zlinczowali za takie opóznianie wiosny???
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
malgorzata_s... 13:58, 18 sty 2015


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Wiosna przyjdzie sama kiedy zechce Nikt na to wpływu nie ma. Wczoraj prawie była a dzisiaj pobieliło lekko
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies