Dzięki Wam i ja wykazałam rewolucyjną czujność i odwiedziłam zarówno Insekta jak i to coś na
L

Wszystkie gladiatory moje (po jednym opakowaniu w kartonie było tylko). Kupiłam też Mount Everesty, choć Mount Blanc podobno ładniejsze (i już zamówiłam całą chmarę)

W szale zakupów zapomniałam, że mam malutki ogródek i całą masę zdobycznych cebulek, czekających na posadzenie
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.