florowiem sypałam w ubiegłym tygodniu. W ogrodniczym Pan był zdziwiony że szukam nawozu jesiennego na końcówce września... mówił że to stanowczo zapóźno
Wczoraj sadziłam cebule (robię to prawie codziennie od przszło tygodnia), przychodzi mój syn i mamy taką konwersację
- Mamo posadzilaś już przynajmiej połowe tych cebul?
- Ja -z westchnieniem no już...
- a po co sadzisz tyle? Przecież w tamtym roku bylo tylekwiatków?
pomyślałam no po co? i odpowiedziałam mało inteligentnie
- bo chcę!