Madżenka w takim razie "bedem" trzymać kciuki cobyś wojne wygrała

Aniu bardzo dobrze się sprawują. Toszkę podplesniały po drugim sezonie ale latem w drewutni je suszylam.
Opatulam w nie klona japońskiego, różę austinkę i przykrywałam nimi hortensje ogrodowe.
Ja mam takie o wysokości chyba 1,2 m różniące się długością. W tym roku kolejne austinki dostaną z nich kożuszki. Oslanialam nimi RH od słońca w czasie zimowych mrozow, zatem są wielofukcyjne

Madżen.. ja też na wątkach nieobrobiona, i coś z pogodą nie halo, bo mi łeb nawala jak nie hrabinie... rano ledwo sie zwlekam z wyrka.... wczoraj nie poszłam ćwiczyć, bo kopanie szklarni mnie zmogło... uznałam, że wystarczy tego ..

Ja w zeszłym roku juz te maty od Marzenki " zgapiłam " teraz dokupilam w Nomi kolejne dwie . Okrywam nimi róże pnące, powojniki które rosną przy bariece od schodów i duże donice z wielkim powojnikiem na tarasie. Hortensje okrywam agrowłukniną i podwiązuje, chociaz mata może lepiej wyglądać , ale z drugiej strony jest mniej elastyczna.

Mam pytanie co to IPO?

Marzenko, plany na weekend, jak zwykle u ciebie...bogate
do wiosny mi nie śpieszno, ale dziś sie podłamałam, wróciły nornice po nastu latach i narozrabiały, że hej!!