nie podoba mi się ta pogoda... absolutnie

O pogodzie poczytałam, ale spokojnie poczekam, zobaczymy, czy im się sprawdzi...

Coż ja poradzę....
Słaba zima, słabe lato... Oby się nie sprawdzilo... Jednak wiosna juź idzie, zatem jutro zaczynam się krzatać w ogrodzie. Myślę tylko, że gdy pościnam trawy w ciągu najbliższych tygodni to ich nie pochowam, bo będą w pogotowiu na wypadke przymrozków.....

No to wiosna w domu...




Cyprysik ostrzyźony czeka na wiosnę, obcięłam go dwa tygodnie temu po wstawieniu do ogrodu zimowego w czasie mrozow...widać za oknem ile mieliśmy sniegu.... Tyle co kot naplakał...

według tej prognozy wiosna w 2007 przyszła szybko, a pamiętam że od połowy maja był zwar... (Franek się wtedy urodził) i smaliło tak że tylko wieczorem dało się wyjść z nim na spacer, sierpień był wtedy dość mokry ale ciepły...

W domu masz rzeczywiście wiosennie

A u nas taka wiosna ciągle w plusie, halny zawiewa,
przyroda się budzi do życia. Po prostu miodzio.

U mnie też coraz mniej białego...

Ja na razie nie czekam bardzo na wiosnę, bo to przecież dopiero luty. Wolę, aby przyszła w swoim czasie. U mnie jeszcze dużo śniegu. Wszystko zmarznięte.
W domu lubię oglądać taką wiosnę jak u Ciebie Marzenko
Purpury i róże już rosną czy będą sadzone

viva napisał(a)

Ja na razie nie czekam bardzo na wiosnę, bo to przecież dopiero luty. Wolę, aby przyszła w swoim czasie. U mnie jeszcze dużo śniegu. Wszystko zmarznięte.
W domu lubię oglądać taką wiosnę jak u Ciebie Marzenko
Purpury i róże już rosną czy będą sadzone

Rożowe już są, purpury zamówione

Dziewczyny idzie wiosna, idzie. Plus 5 dzisiaj wieczorem...