Witam Was,
też widziałam ten filmik, jeszcze przed zakupem tej trawy. Ale pomyślałam, że to niemożliwe, bo przecież ta trawa ma certyfikaty. Zastanawiam się tylko nad jednym, czy na pewno to chwastnica. Ona w ogóle nie kwitnie ale się płoży i ciężko ją wyrwać z ziemi. Trzeba mocno podważyć. A czytałam, że chwastnicę łatwo można wyrwać. Raundupa się trochę obawiam. Wokół działki mam posadzone tuje i piękne rabaty. Przecież wystarczy kropla tego specyfiku, leciutki wiatr i bach. Tyle pracy (nie mówiąc o pieniądzach) na marne.

Dodaję zdjęcia z bliska, pocieszcie mnie, że to cos innego

Kasiu obawiam się że nawet jeśli to jest coś innego to raczej tego nie zostawisz bo nie wygląda najlepiej - serce się kraje jak się na to patrzy pamiętam ile zachodu kosztuje zakładanie trawnika a tu taki rezultat .
Nie wiem ile macie tego trawnika ale jeśli dacie radę ręcznie wyrywać (ziemia musi być wilgotna - wtedy łatwiej wyrwać z korzeniami - z suchej nie wyrwiecie) to możecie wyrywać i dosiewać trawę (na priv mogę Ci podać mieszankę trawę którą ja siałam i byłam bardzo zadowolona) albo zlać chemią (są specjalne osłony herbicydowe które się stosuje przy oprysku - wpisz w google) i możebie pryskać tylko tą paskudną, nie wiem tylko ile czasu od oprysku będziecie musieli odczekać żeby posiać kolejnną trawę.
Jeśli mówisz, że Wam się jeszcze nie wysiała to całe szczęście bo jak by się wysiała to jeszcze gorzej by było.
Odnośnie mieszanki którą siliście macie ją jeszcze? Jeśli tak to ja bym się pokusiła o sprawdzenie czy to nie w niej były te nasiona i jak coś to reklamacja do producenta.

KatarzynaMichalska napisał(a)

To chwastnica, wyrywaj z korzeniami. Codziennie kawałek trawnika.

dziękuję za wszystkie rady. Czeka mnie zatem orka na ugorze.

katel napisał(a)

Kasiu jak jednoroczne to znaczy że na gęsto się wysieje i pięknie będzie kiełkowała w przyszłym roku . Koszenie nawet niskie nie pomaga - ona się dostosowuje i kładzie niżej. Widziałam na youtubie filmik po wpisaniu nazwy tej trawy - zupełnie jak u Ciebie, nie wiem czy to możliwe żeby w tej mieszance były nasiona chwastnicy?

Moim zdaniem niskie (i częste!) koszenie jak najbardziej może być skuteczne. Jak pisałem kilka stron temu, miałem w zeszłym roku mnóstwo chwastnicy (dokładnie takie jak na zdjęciach). Próbowałem wyrywać, ale się nie dało (za dużo jej było), więc tylko kosiłem nisko dwa razy w tygodniu. Fakt, że chwastnica się zaczyna płożyć przy niskim koszeniu, ale nawet jeśli zakwitnie to kosiarka powinna dosięgnąć nasion a w ostateczności wciągnąć te już rozsiane. W tym roku nie mam już praktycznie żadnej chwastnicy na trawniku, a nie stosowałem żadnej chemii.

Bartek

Koszę ale już nie podlewam, bo ponoć chwastnica uwielbia wodę. Ile potrafię, wyplewię. I będe dosiewać, lecz już zwykłą trawę. Mam nadzieję, że z czasem zagłuszy chwastnicę.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wpisy.

Faktycznie chyba chwastnica lubi podlewanie.... bo jest u mnie tam gdzie najwiecej zielonej trawy. Od dziś też rezygnuję z podlewania.
Efektów oprysku jeszcze nie widać tzn ani trawa ani chwastnica nie pada... Wrócę pod koniec tyg to zrobię poprawke najwyzej w kilku miejscach.

walczymy z nowym trawnikiem dzieki forum zidentyfikowalem chwastnice i od tego czas orka z jej wyrywaniem i sadze ze akurat z nia sie udalo natomiast mam coraz wieksze watpliwosci co do reszty tego co wyrasta
najgorzej jest w strefie ktora jest mocno pod sloncem i w ogole slabo wszystko tam rosnie ale jak juz to tylko w takich kepkach


tam gdzie wiecej cienia juz jest to gestrze

z drugiej strony domu bardziej zacienionej juz jest ladnie gesto ale i tak sie zastanawiam czy taka trawa powinna byc

jakby co wysiana barenbrug universal czyli mieszanka kostrzewy i zywicy i sie zastanawiam czy ta ostatnia przez obecne warunki nie zdominowala reszty
na ostatnim zdjeciu to co uznaje na pewno za chwasty pytanie ktory jest ktory..

prosze pomozcie w identyfikacji bo sie zastanawiam co dalej robic

Trawnik może jest miejscami z gołymi plackami. W doskonałęj kondycji go utrzymać przy takiej suszy jest trudne. Trzeba codziennie lać.

Nawóz by się przydał i lanie wody. Naprawi się., A gołe placki podosiewaj, posyp ziemią. Nawóz i woda.