Canada12 napisał(a)

No kurde pomysłowy ten twój wychodek domek jak z bajki hehhehehe

to nie mój wychodek, wstawiłam pod spodem link do adresu obrazka ale masz rację ciekawy

kachat napisał(a)

asc, no to nieźle żeśmy narozrabiały z MuSzką... :/ I ja nie mogę już starszych postów edytować, co to będzie, co to będzie!

U siebie mi się udało edytować moje inspiracje, ale u kachat moich już się faktycznie nie da.

asc napisał(a)

Tylko Ronin teraz może usunąć ..

Mam nadzieję, że sie nie gniewacie za zwrócenie uwagi ... miałam napisać wcześniej, ale inspiracje mi sie baaaardzo podobały ... nawet Irence wrzuciłam linka do Was by sobie popatrzyła Szkoda je usuwać bo są czadowe Po prostu rewelacja

Dobrze że zwróciłaś uwagę lepiej późno jak to mówią niż wcale. A jak Ronin usunie to można wrzucić drugi raz tym razem z linkami chyba że on by mógł tak jak ja u siebie zrobiłam że skopiować te linki które powstawiałam i pod spodem je wstawić bez tego [ IMG ] ... [ /IMG ] wtedy się wyświetli ten link pod zdjęciem i myślę że już nikt nie powinien się czepnąć bo linki są.

Sorki, że się nic nie odezwałam, choć wiedziałam, że nie wolno. Ale tak jak pisze asc, świetne po prostu te inspiracje Przekopiowałam kilka do mojego excela z fascynacjami

agatanowa napisał(a)

Sorki, że się nic nie odezwałam, choć wiedziałam, że nie wolno. Ale tak jak pisze asc, świetne po prostu te inspiracje Przekopiowałam kilka do mojego excela z fascynacjami

Nic się nie stało, ja też czasem zapomnę o czymś wspomnieć (człowiek nie maszyna i może zapominać).

Cieszę się że wam się podobają inspiracje. Podbudowuje mnie to, że mogę być pomocna

Agatko, to nie z zapomnienia wynikało, a z wniosku, który się nasuwał jakoś śledząc inne watki: po prostu to tu, to tam znajduje się takie obce zdjęcia i sobie wiszą, i nikomu nie szkodzą. Bo od razu widać, że to inspiracje zewnętrzne. Zresztą tak też są opisywane. Więc czytelnik od razu wie, że to zdjęcie autorstwa obcego. Przecież tak samo z tymi inspiracjami Twoimi, Agata - to oczywiste, że się nie podszywasz pod autora i jakie są Twoje (czy kachat) intencje - pokazanie czegoś ciekawego. Dlatego nie zwracałam uwagi.

Czyli z głupoty i bezmyślności. Braku przezorności. Ot co. Co chwila łapię się na tym, że zamaist być dorosłą, poważną kokochą, to częstokroć zachowuję się jak dzieciak szczerzący zęby w szerokim uśmiechu i wytrzeszczający naiwnie oczy. "To nie moja fina"

agatanowa napisał(a)

Agatko, to nie z zapomnienia wynikało, a z wniosku, który się nasuwał jakoś śledząc inne watki: po prostu to tu, to tam znajduje się takie obce zdjęcia i sobie wiszą, i nikomu nie szkodzą. Bo od razu widać, że to inspiracje zewnętrzne. Zresztą tak też są opisywane. Więc czytelnik od razu wie, że to zdjęcie autorstwa obcego. Przecież tak samo z tymi inspiracjami Twoimi, Agata - to oczywiste, że się nie podszywasz pod autora i jakie są Twoje (czy kachat) intencje - pokazanie czegoś ciekawego. Dlatego nie zwracałam uwagi.

To też się zdarza i mnie też. Po prostu jesteś osobą ufną jak ja i umknął Ci fakt że ktoś inny w sieci mógł by oskarżyć forum o plagiat czy coś bo rozmawiając ze mną czytałaś że wstawiam inspiracje więc tak jak napisałaś dla Ciebie to było logiczne że nie przywłaszczam sobie czyjejś własności. asc zresztą też dopiero po pewnym czasie zwróciła na to uwagę z tego samego powodu co Ty o tym nie napisałaś. Spokojnie wszystkie się trochę zapomniałyśmy

agatanowa napisał(a)

Czyli z głupoty i bezmyślności. Braku przezorności. Ot co. Co chwila łapię się na tym, że zamaist być dorosłą, poważną kokochą, to częstokroć zachowuję się jak dzieciak szczerzący zęby w szerokim uśmiechu i wytrzeszczający naiwnie oczy. "To nie moja fina"

A to takie coś też bardzo często mam. Świetnie to opisałaś. Co zrobić są osoby bardziej poważne, twardo stąpające po ziemi i są takie osoby bardziej zakręcone "dziecinne" i z głową w chmurach jak ja czy Ty (jeśli dobrze zrozumiałam). Te drugie częściej dostają po pupie może, ale też są światu potrzebne

Wychodek czadowy inspiracji też sporo, zawsze coś mi sie przyda byleby regulamonowo, pozdrawiam

I jak tam sprawy ciurkadełkowe? Coś postanowione, coś wybrane, a może już zrobione..?!

Jeszcze nie bo teraz tymczasem myślimy nad całością ogrodu tzn tą częścią, która jeszcze jest nie ruszona

czyli z tyłu za domem i ten fragment co wam wysłałam zdjęcia

już już prawie jest rozwiązanie

Na razie są dwie propozycje odnoście odgrodzenia od sąsiadów

serby jednak nie bo za wysokie

a odmiana nana tych samych nie bo za droga i zbyt długo rośnie

Może będą tuje, ale po mojemu czyli różne kształty i kolory
tak jak na tym rysunku z internetu:

http://bi.gazeta.pl/im/7/1388/z1388517Q,Zywoplot-jednorzedowy---dwubarwny-z-naturalnych-form.jpg
chociaż to jeszcze nie jest pewne bo mój mąż chce już duże, ale nie za duże a one wolno rosną.

albo choina kanadyjska

albo jedno i drugie

albo ten wiciokrzew zimozielony na którego temat u Ciebie Kachat dyskusja rozgorzała (chociaż ten raczej nie na siatkę)

mam też pomysł jak przerobić rabatę na razie tak jak u Agaty jest ona eksperymentalna chociaż nie z nazwy (z nazwy to może rabata nawinie - co mi się nawinie to wsadzę) więc będę ją przerabiać. W głowie i na prostych szkicach mam już pomysł jak będzie wyglądać. jeszcze tylko przekonać M.

No i wykorzystam twoją jedną inspirację. Taką którą u Ciebie w wątku zobaczyłam zdaje się w każdym razie ty wstawiłaś zdjęcie napewno (z tą rabatą bukszpanową)

No i zrobiliśmy miejsce pod rabatę z host i żurawek
to okrągłe miejsce wokół koniki

Przenosimy hosty z rabaty nawinie, bo tam ślimaki je atakują no i ich docelowe miejsce miało być właśnie tu gdzie teraz będzie.

Nie wiem czy te bukszpany się będą nadawały jeszcze do cięcia bo są stare już do nas przewiezione więc pewnie je usuniemy. Myślałam że te ogołocone fragmenty bukszpanów się odbudują po przycięciu ale chyba nic z tego. Może zostawimy kilka żeby dać im szansę

Coś mi się wydaje że wyjdzie z tego ogród geometryczny z połączenia moich i męża potrzeb rozwiązania problemu stylu ogrodowego

prostota i oryginalność
matematyka i sztuka

trzymajcie kciuki a jak już coś będzie na pewno w tym roku to zrobię fotki i wrzucę

P.S.
Jeszcze pytanko
mąż chce już przesadzać hosty w tej chwili
Ja chciałam się wstrzymać do jesieni jak już nie będzie upałów
zastanawiam się nad pomysłem męża bo on w sumie podlewa codziennie no i by było przesadzone już

Ale nie chcę żeby mi hosty padły

kto przesadzał hosty w końcu sierpnia?
Niby znalazłam taki opis

"Najwygodniejszym terminem podziału funkii jest wczesna wiosna, kiedy ponad ziemię zaczynają wyrastać pąki liściowe. Wtedy widzimy dobrze, co będziemy dzielić i ile nowych roślin możemy uzyskać z jednej kępy. Jednak nie jest to jedyny korzystny termin. Możemy je dzielić jeszcze wcześniej, zanim zaczną wzrost – byle tylko ziemia była rozmarznięta- albo później, poczynając od końca sierpnia. Wtedy jednak po przesadzeniu musimy ściąć liście na wysokości 10 cm nad ziemią, aby zruszone korzenie były w stanie wyżywić roślinę."
tu na stronie:
http://www.naogrodowej.pl/artykul,Rozmnazanie_funkii,490?PHPSESSID=1ccrn17aut2hfvr51ipedspjh0