Witam wszystkich bardzo serdecznie. Może od razu opiszę o co chodzi. A więc jakieś 4 albo 5 lat temu posadziłem cyprysiki lawsona w formie żywopłotu (chciałem się troche osłonić przed sąsiadami) żywopłot długości ok 20 m w połowie ale na sąsiada działce stoi słup no i na tym słupie jakieś trzy lata temu zamieszkały boćki . Wszystko pięknie ładnie ale jakiś pięcio metrowy odcinek żywopłotu umiera. Wiem że jest to spowodowane odchodami bocianów za dużo pewnie azotu lub czegoś. I mam takie pytanie co moge tam posadzić bo nie chce mieć dziury w żywopłocie czy są jakieś krzewy na żywopłot najlepiej iglaki ale nie koniecznie które zniosą takie warunki. Bardzo będe wdzięczny za każdą rade z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

Marcel- üposadz cos co rosnie w naturze a da sobie rade i nie bedzie chorowac. A na czas bockow, postaw moze cos na slupie, co bedzie lapac odchody?Jak bym teraz sadzila, to dalabym graba. Nie ma z nim wogole problemow, w przeciwienstwie do iglakow. I do tego ptaki maja z niego pozytek.

Witam. Co dolega mojemu brabantowi. Od góry jest taki brązowawy, od dołu zieloniutki, zdrowy i odbijają odnogi z boku. Co robić?

Ewalgi

W chorobach klonów masz przekrój gałązki. Zobacz jaki przekrój jest na iglaku.



Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Ewalgi

W chorobach klonów masz przekrój gałązki. Zobacz jaki przekrój jest na iglaku.



Pozdrawiam

Podejrzewa Pan werticiliozę?

Scielam czubek i tak wyglada przekrój. Ciężko uchwycić ostrość


A taki jest przekrój gałązki


Nie widzę czarnych plam, zacieków. Co teraz?

A taki kolor ma gałązka z bliska.


A tak jego sąsiedzi.

Ewalgi

Spodziewałem się takiej odpowiedzi. To bardzo częsty przypadek jesienno - wiosenny. W realu jednak lepiej widać. Wygląda, że zasoliłaś podłoże, czyli przenawoziłaś. Objawy werticiliozy i przenawożenia są podobne. W obu przypadkach następuje odcięcie dopływu wody do rozwijających się intensywnie pędów, czyli objawy są widoczne od góry. Roślina ratując się tworzy odrosty. Wierzchołkowa część jest już uśmiercona, teraz roślina będzie usychać brązowiejąc miejscowo na obwodzie.



Pozdrawiam

Czy jest szansa go odratować? Prawdę mówiąc to one nie były od dwóch lat nawożone. W zeszłym sezonie bardzo dużo je podlewalam, aby nie zrobiły się takie szyszki. Może coś jest w wodzie. Woda z własnego ujęcia, która również jest używana w domu. Z drogi tez nie mogły dostać soli, gdyż zima rozsypywany był piasek a nie sól. Co robić?

Ewalgi

Po przeciwnej stronie są widoczne drzewa iglaste. Czy one brązowieją na końcówkach pędów i młodych przyrostach? Jeśli tak to przyczyna może być tam.
Na foto nr 1 pokazujesz ścięty czubek. Czy odcięta końcówka ma jasną obwódkę i ciemny środek?

Widzę, że muszę Cię "ciągnąć za język" żeby coś się dowiedzieć.



Pozdrawiam