Być może to nie ta groźna choroba, to wtedy obetnij ten pęd, nie czekaj żeby straszył wszystkich wokół. Może być po prostu uszkodzona kora i drzewo na tę gałąź nie przewodziło i dlatego zaschło, a może jest po prostu ta gałąź nadłamana. Sprawdź zanim podejmiesz radykalne środki.
Na fytoftorozę - podlewanie Previcurem, ale też obcięcie porażonych pędów. Reszta krzewu wygląda zdrowo i gdybyś wcześniej obcięła suchą gałąź, być może cyprysik by się już zabudował i nie byłoby śladu, a tak - straszy