Agatko czas nie jest z gumy, trzeba wybiwrać - albo robota albo gadanie, dla mnie wybór prosty, ja taki koń pociągowy jestem
Wrzuciłam foty by wiadomo było ze sie dzieje ogrodowo, i tyle, jeszcze przeciez dom jest do sprzatania, bety do prania i prasowania, dobrze że mąż gotuje, inaczej nie dałabym rady tyle zrobić w ogrodzie
Wiesz Elu - zaskoczę Cię, robiłam bez poziomicy
Nauczona doświadczeniem juz wiem, ze bydując oczko koniecznie trzeba tworzyc półki na różnych wysokościach które później maskują róznice poziomu. Tylko w jednym miejscu nie zrobiłam połki by mies mógł łatwo napic się wody, to potem straciłam 2 godziny by 1 m takiego odcinka przerobić na półkę - inaczej zawsze folie brzydko widać. W jedym miejscu kamole zatopione sa do połowy a w innym tylko odrobine - bardzo naturalnie to wygląda bo nie jak od linijki
Na pewno Ci się udało, stworzyłaś mały klejnocik
Byłam w krzakach I w basenie i tańczyłam z grabiami i rzucałam kamieniami i.... ach szkoda gadać, nie dość że stawik skończyłam to i resztę rabat mam wysprzątane i trawnik zgrabiony, a w domu posprzątane,wyprasowane, wyprane- mów mi Robot
Fotek będę wklejać penie mnóstwo bo to co kosy wyprawiaja wokół nowego stawiku to sie nadaje na ,,kamerą wśród zwierząt "
Zresztą póżniej wkleje taz etapy powstawania stawu, mam ich chyba 10.
A co do chwalenia - dzieki, sama masz cudowny wodny świat i ja także od Ciebie czerpię mnóstwo inspiracji.
A stawik cykam teraz z daleka by cały sie zmieścił
dziękuje, ile starczy mi pary w płucach to tworzyc będę, choć powoli nabieram przeswiadczenia że teraz jest tak jak miało być
Nie tylko z roślinami ale i z wykonczeniówką, solidnościa, oczekiwaniami mieszkańców i w ogóle.
Teraz się regeneruje, bo ręce mam jak górnik albo styrany pracą rolnik, bedzie trzeba bawełniane rękawiczki nosic
Ja od 8 roku życia mam akwarium, kocham wodny ś wiat tak jak rośliny. Mój mąż też najbardziej ceni sobie wodę w ogrodzie, chwasty go nie interesuja, no moze jeszcze troche japonczyk - ale zdecydowanym faworytem jest woda!.
Dla dzieci woda to raj - zwłaszca jak obserwuja przyrode, chlapią sie i moczą nogi. I nigdy mi nie wpadły - to pies się mi zsunął do wody jak pił z oczka, ale dzieci nigdy To tak jak z roślinami trujacymi których mam pełno- jak im powiem że nie wolno i obrazowo przedstawie konsekwencje - to nie rusza
Faktycznie by ograniczyć komary trzeba mieć ryby, a jak mam sie doby filtr (ja mam zewnetrzny na 3000 litrów, M dał ponat 300 zł za niegi i w zeszłym roku woda była kryształowa). W tym roku inaczej być nie może Na szczęście do oczka jest nas dwoje z eM
Pełny efekt od maja
mój eM też, zreszta w domu dużo mi pomaga byle sie tylko w błocie nie paprać
Ja nawet nie zdawałam sobie sprawy że jestem taka zawszieta i niecierpliwa
Dzieki, metamorfozy ciągłe bo zawsze było coś nie tak - albo z nasadzeniami albo z solidościa i wciąż trzeba było poprawiać. Mam nadzieje że ten rok będzie ostatnim rokiem zmian
Odpozdrawiam