Dziś mam dzień rymowany,
więc i dla Ciebie napiszę peany.
Kasiek na tym forum obala mity,
wykonuje ciężkie prace choć z niej wcale nie kawał kobity,
oczko piękne sama wykopała,
ciekawe czym będzie je teraz obsadzała?
Pokazała już piękną wizualizację...
niedługo będziemy mieli w tym wątku znów wartką akcję
gdy tylko lekko odpoczną jej zmęczone ramiona,
do pracy wróci przez nas zachęcona.
Karasie piękny całoroczny stawek zyskały,
nie będą już w domu w akwarium zimowały.
No już dosyć tego rymowania...
kłaniam się niziutko z Leśnego Wzgórza Ania

Kasiu szczęścira z Ciebie, nawet wiersze piszą o Tobie
historia oczka i jego metamorfozy....super
u mnie pochmurno i mży ciągle więc mam zastój ogrodowy pozdrawiam

bajka a nie ogród! czytam z dwóch stron aby, być na bieżąco, zastanawiam się tylko ile godzin ma twoja doba?!
super zdjęcia, dzięki historii zdjęciowej jest dla mnie nadzieja, że i u mnie kiedyś zarośnie, a zaczynałam od zera, czyli gminnego nieurodzaju.
pozdrawiam

Dzieki, metamorfozy ciągłe bo zawsze było coś nie tak - albo z nasadzeniami albo z solidościa i wciąż trzeba było poprawiać. Mam nadzieje że ten rok będzie ostatnim rokiem zmian
Odpozdrawiam

Bardzo lubię oczka wodne, mają cudowny urok. Ale się Kasiu napracowałaś, latem będziesz w siódmym raju jak roślinki sie rozrosną, żabki będą kumkać i takie tam inne

Hahaha Kasia to mnie rozbawiłaś, właśnie u mnie dzieczyny stwierdziły że mam posadzić bukszpanki nie mi się uzna najwyżej będzie przesadzanie, a Ty piszesz że ostatnie zmiany nie wierzę ....

Patrze dookoła i czuje że jest tak jak ma być, na razie wszystkie zmiany mi się podobaja, poza tym jutro odbieram wyniki tomografi kręgosłupa więc - moze już więcej takich rewolucji nie być Najwyżej kosmetyka