dopiero wczoraj kasia123 w Tychach pokazywała mi taka donicę (kształt ten sam ..może materiał ciut inny) ona wzdycha do niej bo mówi ze nie bardzo jej pasuje ...a ty ciach rach i już donica jest w ogrodzie
Róznie z tym siedzeniem bywa, zima dużo robiłam w domu, mam wrażenie że nie potrafię siedzieć bezczynnie. Kombinując zdobywam energię i zadowolenie, choć często wykańczam się fizycznie... Ale z roku na rok robię coraz lżejsze rzeczy, już wiem że wiele rzeczy jest nie dla mnie....
Czasem zazdroszę tym, którzy czerpią przyjemność z siedzenia w fotelu ki delektowania się... prawdziwym odpoczynkiem. Mam nadzieję że z wiekiem nabędę ta zaletę
A co do kosicy - faktycznie jestem zaskoczona, bo nawet przed pleksą siedzi, jakby czekała kiedy odsłonie jej ekran
Nawet nie wiesz ile myśli miałam na jej widok bo była nie tania 50 zł - to dla mnie sporo jak na donicę... Ale w necie w ogóle miałam problem znaleźć taka a przyznaję że od dłuższego czasu juz szukałam...
Zamknęłam oczy i nic nie wspomniałam eMowi, dziwiła się tylko że mam świetny humor po powrocie z zakupów
Kurcze już czekam na kolejne foty......ale tak sobie myślę biedactwo jak Ty będziesz wyciągać z tych jasnych kamolków jesienia igły i liście??? masz odkurzacz? pytam bo miałam ten problem u siebie na ścieżce pod gospodą, a moje kamyki szare.....jesienią inwestuję w odkurzacz bo szkoda mi tej gruszki