Kasiulka byle jak najczęściej
Nie dziwie się że jej bateryjka padła, nawet aparat za nia nie nadążał i rozmazywał obraz

Przebiegłam się ścieżkami
Za Igunią mało nóg nie połamałam

Magnolka gigantka cudna



I sorki, ale żadnych wypadów nie planuję, bo nie wiem co będzie z czasem. Maj i czerwiec wiem ,że mam zapchany.

Edit. ograniczam stresy.. i nie podejmuję się żadnych zobowiązań z wyjątkiem tych co konieczne.. bo obiecam, że przyjadę w lipcu.. a nie będę mogła i będę się denerwować. .. Miło mi ze dalej chcesz mnie gościć

Fajnie Was zobaczyć i przypomnieć sobie jak fajnie jest na tych naszych spotkaniach Do zobaczenia Kasiu

Bo Ona na duracellach lata one ponoć długo trzymają
Młodzi super się dogadali , za dwa tygodnie będzie Im łatwiej
U nas terenu do spacerów nie brakuje
Chłopaki zauroczeni Twoim eMem na maxa i nic tylko woki-toki kupują , żeby gadać