Anulka napisał(a)

Latam od rana z doniczkami i ..na razie myślę...

Ja mam tak samo, tyle, że zwykle na myśleniu się kończy Ale chociaż nie, dziś znowu przesadziłam kocimiętki O 10 cm... bo za daleko od ścieżki rosły. A potem niektóre znowu przesadziłam, bo rosły jednak o 1cm za blisko. Aż się boję wyjść z domu.

Dorota, ja też myslałam o kamyczkach, ale chyba bym z nimi nerwowo nie wytrzymała, wszędzie dałam korę.

kachat napisał(a)

Ja mam tak samo, tyle, że zwykle na myśleniu się kończy Ale chociaż nie, dziś znowu przesadziłam kocimiętki O 10 cm... bo za daleko od ścieżki rosły. A potem niektóre znowu przesadziłam, bo rosły jednak o 1cm za blisko. Aż się boję wyjść z domu.

Aż oplułam monitor
Ja chyba też zrobiłam błąd wyściubiając nos za drzwi Przesadziłam jedną lawendę w miejsce bukszpanu a skoro już bukszpan ustąpił miejsca to stwierdziłam,że pozostałe też tam nie pasują i mam teraz pięć wykopanych bukszpanów i znowu..myślenie I po co było ruszać lawendę ?

Od rana grzebałam w ziemi, wiecie co robiłam? przesadzałam
Żeby chociaż mieć 2 godziny spokoju, pojechałam myć okna u mamy

Mam taką samą chorobę jak Wy, boję się wyjść z domu

Ja na dziś skończyłam..guzik zrobiłam..a tyle było w planach,chyba zaraz wyciągnę rower i jadę się odstresować albo co

Jeszcze mi trawy zostały

Słońce wysoko, może do zmroku coś wymyślę

Wyszłam z domu, właśnie przesadzam jałowce... :/

kachat napisał(a)

Wyszłam z domu, właśnie przesadzam jałowce... :/

No to podziwiam odwagę ciekawe czy na jałowcach sie skończy

No proszę dziś chyba wszyscy z tą robotą oszaleli.Ja wyszłam rano przyciąć tuje. Skończyło się na wywaleniu trzech dwudziestoletnich olbrzymów, a na wiosnę to pod topór reszta. Jak wyciachałam z mężem te trzy to rabata przed nimi zrobiła się jakby niepasująca i poszło.Niestety zamknęli ogrodniczy i nie skończyłam.

Gosia witam w klubie wycinających. Co chcesz posadzić zamiast? Ja za jednego tujowego suchara posadziłam 3 szmaragdy

No oczywiście że szmaragdy.