Proponuję przechowalnik
A nóż widelec zmienisz zdanie.... albo po zimie wypadnie Ci jakaś roślinka i będziesz mogła ją zastąpić czymś z przechowalnika

Witam Cię Madziu serdecznie!
Ogrom pracy przed Tobą, ale ile z tego będziesz mieć satysfakcji.
Nie spiesz się z pozbywaniem roślin. A nuż narodzi się jakaś koncepcja i będą jak znalazł. Sezon tak naprawdę jeszcze się nie zaczął.
Lubię różnorodność w ogrodzie. Jest kolorowo i zawsze jest na co popatrzeć. Równocześnie trzeba nadać jakieś pozory uporządkowania np jednolitą obwódkę, parę podstrzyżonych krzaczków, żeby ktoś Ci nie zarzucił, że masz strasznie namieszane.
Sama będziesz wiedzieć najlepiej, czego Ci potrzeba.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.

dziewczyny dobry pomysł z tym przechowalnikiem, tak prosty, że aż trudno było na niego wpaść

Tak, tylko, że ja co chwilę zmieniam miejsce na przechowalnika, bo akurat coś mi odbije, żeby to miejsce powiedzmy "uporządkować"
I tak biedne roślinki, są przekopywane z kąta w kąt 10 rzy w ciągu sezonu!
Nawet tego nie potrafie w ogrodzie zagospodarować!

Przechowalnik, to nieodzowna część ogrodu, albo czegoś nie zdąży się posadzić, albo nadwyżka zakupowa, albo, albo U mnie aktualnie przechowuję to, czego nie zdążyłam zagospodarować, bo plan się trochę zmienił i do tego rośliny i krzewy z likwidowanych, starych rabat, takie z nadzieją na znalezienie miejsca dla nich. Muszę zajrzeć co tam słychać u nich.

Pozdrawiam Magda!

może już sobie po cichu poszły

Magda_ napisał(a)

może już sobie po cichu poszły

Ach, żeby moje tak sobie wyszły,
problem z głowy...
wygonić jednak nie mam sumienia

dobre bo ja też i jeszcze nie chce mi się słuchać mojego M

Musialabym mieć duuuuży przechowalnik...a że nie mam to trochę roślin pogonię tej wiosny
Mam kogo uszczęśliwić

Magda_ napisał(a)

wyrzucić - nie .........bo przecież są ładne ALE nie pasują do nowej koncepcji
oddać też raczej nie ..... bo nadarzać kogoś na siłę
i do tego M który nie rozumie dlaczego już ich nie chcemy

Mam tak samo. Ale najgorzej jednak z tym M. Niby się nie wtrąca i nie robi a potem dziurę wierci