Ale jak dam w miejsce tego kwitnącego to zleje się kolorystycznie z bukiem, a poza tym tam niedaleko tego kwitnącego jest brzoza Gracilis, więc klon tam już nie bardzo.
Dzięki Kochana, że wpadłaś. Ucieszyłaś mnie tym, że klon nie ma tak rozbudowanych korzeni . Ja w rzeczywistości chcę tam mieć azalie wielkokwiatowe, a nie rodki, jakieś japońskie, sporo tawułek i irysów, ale ten program nie ma wszystkich chciejstw , więc tak na "oko" wypróbowałam jak to ewentualnie może być. Buźka
Jeszcze oczka nie robisz...
pierwsza rzecz to strefa bagienna i płytka czyli 1/3, dla czystości wody, inaczej będzie bajoro
ten klon w tym miejscu mi też nie pasuje, może daj go pod altanę
Ale to za kilka dni się przypomnij,bo na razie mam ograniczony dostęp do kompa.